TVP odnotowała spadek przychodów w ciągu trzech pierwszych kwartałów roku - wynika z raportu złożonego w Radzie Mediów Narodowych, do którego dotarł serwis wirtualnemedia.pl. Wpływy wyniosły w tym okresie 2,36 mld zł. Oznacza to niemal dziesięcioprocentowy spadek - z poziomu 2,6 mld zł.
Jak wyjaśnia serwis spadek wpływu spowodowany jest mniejszą ilością środków otrzymanych zarówno w ramach abonamentu jak i rządowej rekompensaty. W pierwszych trzech kwartałach roku TVP otrzymała bowiem 1,58 mld zł, a rok wcześniej było to 1,85 mld.
Jacek Kurski, szef Telewizji Polskiej, ma jednak powody do radości. Finansowy plan TVP zakładał bowiem przychody na jeszcze niższym poziomie - miały wynieść 2,32 mld zł. Telewizja może być też zadowolona z wpływów marketingowych. Wpływy z reklam wzrosły bowiem z 428,2 do 489,4 mln zł. Chociaż planowane wpływy były wyższe - wedle prognozy powinny wynieść ponad 514 mln zł.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl
W ramach publicznej pomocy do Telewizji Polskiej wpłynęło od 2017 roku ok. 5 mld zł - wynika z danych fundacji ePaństwo. Największą część przychodu stanowiły rekompensaty z tytułu utraconych wpływów abonamentowych.
Zgodnie z ustawą przyjętą w 2020 roku do mediów publicznych trafiać ma niemal 2 mld zł rocznie. W zdecydowanej większości zwykle te pieniądze idą do TVP. Środki mogą trafiać do publicznego nadawcy nawet do roku 2024. To, że państwowa pomoc jest dla nadawcy ważna, Telewizja Polska przyznaje oficjalnie. "Wzrost udziału abonamentu w przychodach Telewizji Polskiej S.A. w ostatnich latach jest związany ze zwiększonymi wpływami abonamentowymi, pochodzącymi z rekompensat. Regularne wpływy abonamentowe pozostają niskie i są związane z nieprawidłowym funkcjonowaniem systemu finansowania mediów publicznych" czytamy w sprawozdaniu TVP za 2019 r.