KO złoży projekt ustawy ws. rekompensat za podwyżki. Szczegóły w poniedziałek

Koalicja Obywatelska zapowiada złożenie na początku tygodnia projektu ustawy ws. rekompensat dla tych osób, które najbardziej odczują podwyżki związane m.in. ze wzrostem cen gazu. Posłanka PO Marzena Okła-Drewnowicz zapowiedziała, że szczegóły projektu zostaną przedstawione w poniedziałek. - Państwo nie może tak działać, że zaskakuje ludzi i później okazuje się, że z ich portfeli drenuje ogromne sumy pieniędzy - mówiła.

W bieżącym roku gospodarstwa domowe więcej zapłacą za dostawy energii elektrycznej oraz gazu. Według zatwierdzonych w grudniu zeszłego roku taryf podwyżki cen prądu wyniosą 24 procent, a gazu - 54 procent. Taryfy dla odbiorców indywidualnych zatwierdził Urząd Regulacji Energetyki.

Ale niektórzy zapłacą więcej. Zdarza się bowiem, że wspólnoty mieszkaniowe traktowane są jak firmy i za błękitne paliwo płacą o nawet kilkaset procent więcej.Wiceprzewodnicząca PO Marzena Okła-Drewnowicz zapowiedziała w niedzielę w Polsat News, że w poniedziałek Koalicja Obywatelska złożył do Sejmu projekt ustawy, który ma wesprzeć tych, którzy najbardziej odczują wysokie rachunki.

Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

- Na pewno ci, którzy poniosą te wielkie koszty będą mogli liczyć na rekompensaty. Chodzi też głównie o to, żeby nie traktować indywidualnych odbiorców w spółdzielniach mieszkaniowych, jak przedsiębiorców - mówiła posłanka PO.

- Ludzie zostali zaskoczeni, nie zostali w odpowiednim momencie o tym poinformowani. Państwo nie może tak działać, że zaskakuje ludzi i później okazuje się, że z ich portfeli drenuje ogromne sumy pieniędzy. Państwo powinno przede wszystkim poinformować o tym, co będzie, jakie będą tego skutki i co należy zrobić. Nie było takiej informacji. Dzisiaj tym ludziom absolutnie trzeba pomóc - zaznaczyła.

Jak stwierdziła Okła-Drewnowicz, "na pewno nie byłoby takiej sytuacji, jeśli chodzi o ceny energii czy gazu, gdyby PiS nie zniszczył odnawialnych źródeł energii". - To minister Tchórzewski, kiedy zaczął urzędowanie, powiedział, że wiatraki trzeba zezłomować. Jeśli chodzi o fotowoltaikę, w ostatnich latach przeżywała ogromny rozwój. I co się dzieje? Za kilka miesięcy będzie nieopłacalna - wyliczała parlamentarzystka.

Zobacz wideo Czego Tusk życzyłby Kaczyńskiemu w 2022 roku?

Radosław Fogiel: Wina Tuska

Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel przyznał w Polsat News, że rachunki wzrosły, zaznaczył jednocześnie, że "z nowym rokiem przychodzą również obniżki podatków dla wielu milionów Polaków wprowadzone Polskim Ładem". - Zdecydowana większość emerytów przestanie płacić podatek od emerytury. O tym warto pamiętać - podkreślał.

Fogiel przekonywał również, że "to Donald Tusk jest ojcem tego, że w Polsce funkcjonuje dzisiaj taki system europejskich opłat za emisje, że ten punkt odniesienia to jest rok 2005, a nie 1990".

- To Donald Tusk najpierw jako premier, a potem jako szef Rady Europejskiej i Europejskiej Partii Ludowej nie był w stanie powstrzymać budowy gazociągu Nord Stream 2, za pomocą którego dzisiaj Gazprom i Władimir Putin podnosi ceny gazy i spekuluje nimi w całej Europie - mówił poseł PiS.

Rzeczniczka Urzędu Regulacji Energetyki Agnieszka Głośniewska wyjaśniała przed kilkoma dniami m.in., że podwyżka stawek za prąd to efekt. m.in wyższych opłat za emisję dwutlenku węgla do atmosfery. To skutkowało również stawkami na hurtowych rynkach energii, wzrosły też giełdowe ceny gazu.

W przypadku gazu, na wzrost cen wpłynął kontrolowany transfer surowca do Unii Europejskiej przez Rosjan i niskie jego zapasy.

Od stycznia do marca tego roku rządzący zapowiedzieli zmniejszenie stawek VAT za prąd - z 23 do 5 procent. W tym samym okresie podatek za gaz zmniejszy się z 23 do 8 procent. W ramach tarczy antyinflacyjnej rząd zapowiedział też wprowadzenie dodatków osłonowych. W zależności od poziomu dochodów, gospodarstwa domowe otrzymać mają od 500 do 1400 złotych.

Więcej o: