Radio RMF FM otrzymało od Komisji Europejskiej oświadczenie, w którym ta potwierdziła otrzymanie listu od ministra Tadeusza Kościńskiego z wnioskiem o zgodę na zastosowanie zerowego VAT na produkty energetyczne i zapewniła, że "jest w kontakcie z polskimi władzami". O takim liście resort finansów informował 16 grudnia minionego roku. "Polska wnioskuje o zerową stawkę VAT na gaz ziemny, energię elektryczną i cieplną na okres 6 miesięcy - od 1 stycznia do 30 czerwca 2022 r." - czytamy w komunikacie MF na ten temat.
Więcej wiadomości z gospodarki na stronie głównej Gazeta.pl>>>
Jednak brukselska korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, powołując się na swoje nieoficjalne źródła w KE i Radzie UE, podaje, że wykluczają one możliwość zgody na zerowy VAT na takie produkty. Polska może za to stosować stawki obniżone (do co najmniej 5 proc.) - i to zresztą już od początku roku robi.
Według rozmówców dziennikarki stacji, władze Polski mają być świadome, że obniżenie podatku VAT na gaz, energię elektryczną i ciepło do zera nie przejdzie, bo same 7 grudnia zgodziły się na nową dyrektywę, która wyklucza taką opcję.
Inaczej ma wyglądać kwestia obniżenia - również czasowego, na 5-6 miesięcy - VAT na żywność. Na to mamy już mieć nieformalną zgodę KE. W teorii obecnie takie działanie nie jest zgodne z unijnym prawem, ale prawo to za kilka miesięcy zostanie zmienione, więc Bruksela dziś postanowiła, że nie będzie tutaj oponować.
Według ekonomistów obniżenie stawki VAT na żywność raczej nie spowoduje zmniejszenia cen w sklepach w takiej samej skali. Co więcej, według niektórych, po okresie obowiązywania niższego podatku, żywność może zdrożeć mocniej, niż gdyby akcji rządu w ogóle nie było. Tak wynika na przykład z analizy ekspertów Credit Agricole. Ich zdaniem, obniżka stawek podatku VAT na żywność pozwoli zmniejszyć inflację o 0,1 pkt proc. w 2022 roku kosztem jej zwiększenia o 0,6 pkt w 2023 roku. Więcej na ten temat piszemy w poniższym tekście: