Sobotni konwent rozpoczął się od krytyki Polskiego Ładu. Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń podkreślili, że projekt jest nielogiczny i wprowadza bałagan podatkowy. Dlatego Nowa Lewica wyszła ze swoimi pomysłami, na które składają się m.in. likwidacja progów podatkowych, wprowadzenie "kalkulatora podatkowego" PIT i CIT, obniżka VAT z 23 do 15 proc. oraz dopłata do kredytów mieszkaniowych.
Włodzimierz Czarzasty podkreślił, że jego formacja uważa, że ci, którzy zarabiają mniej albo w ogóle nie zarabiają, powinni być zwolnieni z podatków albo płacić niskie podatki, a ci, którzy zarabiają bardzo dużo, powinni płacić wyższe podatki.
Robert Biedroń przedstawił z kolei "kalkulator podatkowy". - Startujemy od zerowej stawki podatku tak, żeby każdy - proporcjonalnie do swoich zarobków - mógł w końcu i nareszcie w przewidywalny, stabilny sposób, a przede wszystkim uczciwy sposób płacić podatki - mówił Biedroń. Wprowadzenie kalkulatora wiązałoby się z likwidacją progów podatkowych.
Polityk przedstawił założenia kalkulatora na konkretnych przykładach m.in. ratowników medycznych, którzy zarabiają 4200 złotych brutto miesięcznie - obecnie płacą 17 proc. podatku PIT, a według propozycji Nowej Lewicy, podatek dla tej kwoty miałby wynosić 6 proc. Biedroń jako przykład osoby najwięcej zarabiającej podał prezesa Orlenu Daniela Obajtka, który miesięcznie zarabia 110 tys. zł i płaci 32 procent, a w propozycji jego ugrupowania płaciłby podatek w wysokości 40 proc.
- Idea jest jedna. Najubożsi i klasa średnia zyskają. Więcej zapłacą giganci finansowi - zatweetował Krzysztof Śmiszek, poseł Nowej Lewicy.
Czarzasty przedstawił także propozycję zmiany podatku CIT. Zgodnie z pomysłem Nowej Lewicy były on powiązany z przychodem i dochodem przedsiębiorstwa. Małe firmy, których przychód wyniósłby 9 mln zł i dochód do 45 tys. zł w skali roku - płaciłby zgodnie z propozycją Nowej Lewicy od 0 do 9 proc. Natomiast w przypadku firm dużych z przychodem rocznym od 9 mln zł do pół miliarda złotych, płaciłby podatek między 9 a 27 proc. Podatek w wysokości 27 proc. zarezerwowany byłby dla przedsiębiorstw mających przychód powyżej pół miliarda złotych.
Nowa Lewica chce również, aby podatek VAT został obniżony z 23 do 15 proc. i był obniżany rok do roku o 1 pkt proc. Zdaniem posła Dariusza Wieczorka, "wprowadzenie takiego systemu spowoduje zwiększenie dochodu do budżetu, bo proste i uczciwe podatki powodują, że tych dochodów do budżetu jest więcej".
Biedroń mówił również o propozycji wsparcia osób, które zaciągnęły kredyty mieszkaniowe. - Proponujemy specjalny dodatek, takie wsparcie na te trudne czasy, średnio dla każdej rodziny spłacającej taki kredyt, czy kredytobiorcy, około 300 złotych miesięcznie takiego dodatku, który wspierał spłatę tych kredytów - wyjaśniał jeden z liderów Nowej Lewicy.