Shell tłumaczy się, dlaczego wciąż kupuje ropę od Rosji. Dmytro Kułeba: Nie pachnie wam krwią Ukraińców?

Pomimo ataku wojsk Putina na Ukrainę, Shell wciąż kupuje ropę od Rosji. Koncern tłumaczy się z tej decyzji. Na jego interesy zwrócił uwagę minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.

Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Shell wciąż wykupuje duże dostawy ropy naftowej z Rosji. O interesach koncernu z państwem Putina, pomimo trwającej wojny w Ukrainie, pisał minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba. "Powiedziano mi, że Shell kupił wczoraj ropę naftową bezpośrednio od Rosji. Mam jedno pytanie do Shella: Czy rosyjska ropa nie pachnie wam krwią Ukraińców?" - dopytywał na Twitterze. Wezwał też "wszystkich myślących ludzi na świecie", żeby wymagali od największych światowych firm całkowitego ucięcia kontaktów biznesowych z Rosją.

Zobacz wideo Ukraińskie miasta protestują przeciwko rosyjskiej okupacji

Shell tłumaczy się z interesów z Rosją: Nie podjęliśmy tej decyzji z łatwością

Koncern wydał oświadczenie na temat trwającej współpracy biznesowej z Rosją.

Wczoraj podjęliśmy trudną decyzję o zakupie rosyjskiej ropy naftowej. Nasze rafinerie produkują benzynę, olej napędowy oraz inne produkty, których ludzie potrzebują każdego dnia. Trzeba wyjaśnić, że bez nieprzerwanych dostaw ropy do rafinerii, sektor energetyczny nie może zapewnić dostarczania niezbędnych produktów dla ludzi w całej Europie w najbliższych tygodniach.
Nie podjęliśmy tej decyzji z łatwością i rozumiemy, że budzi ona silne emocje"

- brzmi komunikat.

Shell zapowiada, że ma zamiar stopniowo zmieniać swoich dostawców ropy.

Będziemy kontynuować wybór alternatywnych, wobec rosyjskiego, źródeł ropy zawsze wtedy, gdy będzie to możliwe, ale to nie może się zmienić z dnia na dzień ze względu na to, jak znaczącym dostawcą jest Rosja na światowym rynku

- zapewnia.

Agencja Bloomberga w piątek informowała, że Shell kupuje rosyjską ropę w rekordowo niskich cenach. Po wybuchu wojny koncern miał płacić o 28,45 dol. za baryłkę mniej, niż wynosił indeks Dated Brent, który stanowi punkt odniesienia dla handlu ropą na całym świecie.

Coraz więcej firm wycofuje się z interesów w Rosji. W sobotę, do firm, które zdecydowały się wycofać z tego kraju, dołączyła Coca-Cola. Wcześniej państwo Władimira Putina opuściły m.in.: Adidas, Apple, ASOS, Burberry, H&M Group, Ikea, Mango, Nike czy Reserved.

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule:

Więcej o: