- Śmierć i zniszczenia są na Ukrainie coraz większe. Niezależnie od rezultatu wojny nie będzie ona miała zwycięzców, tylko przegranych - powiedział sekretarz generalny ONZ, cytowany przez Polsat News. Już teraz ukraińskie ministerstwo gospodarki oszacowało straty na 120 mld dolarów.
Wojna w Ukrainie. Skutki gospodarcze dla świata
Antonio Guterres, sekretarz generalny ONZ, podkreślał, że skutki wojny odczuje cały świat. Mówił o "huraganie głodu" i gwałtownym wzroście cen, a także rekordowych kosztach towarów importowanych. W podobne tony uderza Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który ostrzega przed niszczącymi skutkami wojny w Ukrainie dla światowej gospodarki.
Gwałtowny wzrost cen będzie odczuwalny globalnie, a największy wpływ będzie miał na niezamożne gospodarstwa domowe, dla których koszty jedzenia i paliwa stanowią dużą część budżetu domowego. Im dłużej wojna będzie trwała, tym ekonomiczne straty będą boleśniejsze dla nas wszystkich. Sankcje nałożone na Rosję będą oddziaływały na globalną ekonomię i rynki finansowe.
Przeczytaj więcej informacji z Ukrainy na stronie głównej Gazeta.pl.
Wojna w Ukrainie. Droższe produkty codziennej potrzeby
Takie produkty jak zboża drożały od dłuższego czasu, co odbiło się m.in. na polskich piekarniach i cenach pieczywa. "Rosyjska inwazja na Ukrainę pogłębi ten problem" - informuje Bloomberg. Oba te kraje są bowiem jednymi z najważniejszych producentów i eksporterów zbóż na świecie. Zdrożeją także oleje.
Mąka w ostatnim miesiącach jest droższa o 40 proc., bo zboża osiągnęły ceny najwyższe od lat. Buszel (27,2 kg) pszenicy po raz pierwszy od 10 lat kosztuje ponad 10 dolarów. Kukurydza jest najdroższa od dziewięciu lat, również olej sojowy balansuje na granicy rekordowo wysokiej ceny. "Póki co, to efekt wyceny strat, jakie przyniesie brak dostaw z regionu Morza Czarnego" - zauważa Arlan Suderman, główny ekonomista ds. surowców w StoneX.
Według sekretarza generalnego ONZ nad światową gospodarką, a zwłaszcza krajami rozwijającymi się, wisi teraz "miecz Damoklesa". Antonio Guterres zaapelował więc o pokój i wezwał do wspierania finansowego Ukrainy. W imieniu Centralnego Funduszu Reagowania Kryzysowego (CERF) ogłosił przekazanie kolejnych 40 mln dolarów dla Ukrainy oraz utworzenie grupy ONZ ds. globalnego reagowania kryzysowego w zakresie żywności, energii i finansów. Według danych sekretarza od początku bombardowań na Ukrainie już 600 tys. osób otrzymało jakąś formę wsparcia.
***
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Od pierwszych godzin napaści giną bezbronni cywile, a Rosjanie systematycznie atakują miasta i wsie. Zniszczenia są ogromne. Z kraju ogarniętego wojną próbują się wydostać miliony uchodźców. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.
