Rosja na skraju bankructwa - nadchodzi dolarowy test. Gdzie na świecie ma największe długi?

Czy Rosja może zbankrutować? Wobec jakich krajów ma największe zobowiązania? - to pytania, które coraz częściej pojawiają się w kontekście rosyjskiej gospodarki, która coraz gorzej znosi sankcje. Jak się okazuje, listy wierzycieli nie otwierają ani Stany Zjednoczone, ani Niemcy. Pierwsze w kolejce po pieniądze mogą być za to... Włochy.

Carmen Reinhardt, główna ekonomistka Banku Światowego, pod koniec ubiegłego tygodnia oceniła scenariusz bankructwa Rosji. Stwierdziła, że niewypłacalność kraju, który napadł na Ukrainę, nie jest nieprawdopodobnym scenariuszem. Międzynarodowy Fundusz Walutowy ocenia z kolei, że ewentualne bankructwo Rosji - techniczne, bo kraje nie bankrutują tak jak osoby cywilne, czy przedsiębiorcy - nie wpłynie znacząco na światową gospodarkę. Poziom zadłużenia w poszczególnych krajach nie jest bowiem znaczący. 

Rosja zbankrutuje? Eksperci analizują, gdzie ma długi

Jakie kraje pożyczyły pieniądze Rosji? Wyjaśnia to serwis Statista specjalizujący się w analizach. I tak największy dług Kreml ma wobec Włoch i Francji - odpowiednio 25,3 i 25,2 mld dol. Sporo, bo 17,5 mld dol. pożyczyła Rosji Austria. Stany Zjednoczone znajdują się dopiero na czwartym miejscu - z kwotą wynoszącą niemal 15 mld dol. 

Rosji pożyczek udzieliła też Japonia (9,6 mld dol.), Niemcy (8,1 mld dol.) Holandia (6,6 mld dol.) i Szwajcaria (3,7 mld dol.). 

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Paweł Szrot gościem Porannej Rozmowy Gazeta.pl (16.03)

Bankructwo Rosji wydaje się coraz bardziej prawdopodobne.

Czy Rosja faktycznie może zbankrutować? Środa jest dniem, w którym ten scenariusz może zostać przetestowany. Dowodem na to mogą być słowa samego ministra finansów Antona Siłuanowa, który w niedzielę wieczorem postraszył inwestorów, że odsetki od zadłużenia w walutach obcych mogą zostać wypłacone, ale w rublach. To dla inwestorów mogłoby być równoznaczne z niewypłacalnością. Rosyjski minister jest innego zdania, ponieważ uznał takie rozwiązanie za "całkowicie sprawiedliwe", dopóki będą obowiązywały zachodnie sankcje.

Jeśli rosyjski minister finansów nie blefuje, wiarygodność Rosji wobec inwestorów sięgnie dna i będzie oznaczała, że kraj nie jest w stanie wywiązywać się ze swoich zobowiązań. Według JP Morgan 16 marca rząd Rosji powinien zapłacić 117 mln dolarów odsetek obligacji denominowanych w obcej walucie. Rosja zasłania się tym, że w obowiązuje 30-dniowy okres karencji i o bankructwie nie może być mowy  - wyjaśnia Łukasz Kijek w swojej analizie.

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Od pierwszych godzin napaści giną bezbronni cywile, a Rosjanie systematycznie atakują miasta i wsie. Zniszczenia są ogromne. Z kraju ogarniętego wojną próbują się wydostać miliony uchodźców. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.

Więcej o: