8,1 proc. - tyle wyniosła w lutym br. roczna inflacja w Polsce według najnowszych danych Eurostatu. To tzw. inflacja HICP. Jej metodologia wyliczeń jest nieco inna niż Głównego Urzędu Statycznego (według niego w lutym br. inflacja wyniosła 8,5 proc. rok do roku), pozwala za to porównywać tempo wzrostu cen pomiędzy krajami UE.
A tu nasza inflacja coraz mniej zaczyna różnić się od europejskiej. Można powiedzieć, że w ostatnich latach Polska była unijnym symbolem inflacji. Od lutego 2020 r. do sierpnia 2021 r. przez 19 miesięcy z rzędu byliśmy na pierwszym lub drugim miejscu w UE pod względem tempa wzrostu cen (częściej, bo 11 razy, na pierwszym). Od tamtego czasu jednak już ani razu na te pozycje się nie wspięliśmy, a lutowy odczyt 8,1 proc. to dopiero dziewiąty rezultat w unijnym zestawieniu inflacyjnym. Tak nisko Polska nie była od czerwca 2019 r.
Co więcej, w lutym inflacja w Polsce miesiąc do miesiąca (tj. w porównaniu do stycznia br.) wyniosła według Eurostatu równe 0 proc. We wszystkich innych krajach UE wskaźnik cen w takim ujęciu urósł. Polskie 0 proc. to głównie efekt tarczy antyinflacyjnej 2.0, która weszła w życie od 1 lutego. Również z tego powodu Polska jest jednym z dwóch krajów (obok Holandii), dla których lutowy odczyt inflacji rocznej był niższy niż styczniowy (wówczas wyniósł u nas 8,7 proc.).
Oczywiście absolutnie dane te nie oznaczają, że Polska nie ma problemu z inflacją. Ma, i to duży. Zresztą nie chodzi li tylko o "główny" wskaźnik tempa wzrostu cen, ale też np. inflację bazową. Natomiast widać, że coraz wyraźniejsze kłopoty mają też inne kraje UE.
Według danych Eurostatu, w lutym roczna inflacja HICP wybiła w Litwie* do poziomu aż 14 proc. Dwucyfrowe tempo wzrostu cen mają już także Estonia i Czechy, a przed Polską znalazły się jeszcze: Belgia, Łotwa, Węgry, Bułgaria i Słowacja. W żadnym kraju UE nie zanotowano z kolei inflacji niższej niż 4,2 proc.
Inflacja roczna dla całej Unii Europejskiej wyniosła w lutym 6,2 proc., a dla strefy euro 5,9 proc. W obu przypadkach są to najwyższe odczyty w historii badań Eurostatu.
* W tym tekście piszemy "w Litwie" zamiast wyrażenia "na Litwie", do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Od lat trwa debata, która forma jest odpowiedniejsza i niesie większy ładunek szacunku dla narodów (skoro mówimy "we Francji", "w Szwajcarii", czemu mówić "na Słowacji" czy "na Ukrainie"?). Część językoznawców podkreśla, że użycie "w" nie jest językowo niepoprawne i zależy w zasadzie od woli mówiącego, czy piszącego.
***
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Od pierwszych godzin napaści giną bezbronni cywile, a Rosjanie systematycznie atakują miasta i wsie. Zniszczenia są ogromne. Z kraju ogarniętego wojną próbują się wydostać miliony uchodźców. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl