W zeszłym miesiącu Rosja zmieniła sposób pobierania opłat od krajów z "listy państw nieprzyjaznych Rosji". Ogłoszono, że państwa te za zakup gazu będą mogły płacić wyłącznie w rublach rosyjskich. Nowy sposób płatności wszedł w życie 1 kwietnia, a importerzy gazu mieli 3 tygodnie na dostosowanie się do nowych warunków.
Odpowiedź Europy przyszła szybko. Większość państw, w tym Polska, zapowiedziała, że nie zamierza dostosować się do żądań prezydenta Rosji Władimira Putina. Rosja zagroziła, że jeśli nie wywiążą się z umów, to zakręci im kurek z gazem. Niestety w przypadku Polski te groźby się potwierdziły.
Anna Moskwa jeszcze przed zwołaniem konferencji o 19:15 uspokajała na Twitterze, że "Polska posiada niezbędne rezerwy gazu oraz źródła dostaw, które chronią nasze bezpieczeństwo - od lat skutecznie uniezależnialiśmy się od Rosji. Nasze magazyny są napełnione w 76%. Nie zabraknie gazu w polskich domach."
Przed oficjalnym potwierdzeniem tej informacji premier Mateusz Morawiecki wypowiedział się o odcięciu gazu przez Rosję, po spotkaniu z kanclerzem Niemiec w Berlinie:
- Potwierdzam, że otrzymaliśmy takie groźby ze strony Gazpromu i Federacji Rosyjskiej. Związane są one ze sposobem płatności. Polska trzyma się ustaleń i być może Rosja będzie chciała w ten sposób Polskę ukarać - poinformował premier Morawiecki.
Gazprom poinformował PGNiG o zamiarze całkowitego wstrzymania dostaw w ramach kontraktu jamalskiego z początkiem doby kontraktowej 27 kwietnia. Spółka uspokaja, że infrastruktura przesyłowa zarządzana przez GAZ-SYSTEM funkcjonuje bez zakłóceń. Według informacji spółki krajowy system przesyłowy jest zasilany na bieżąco za pomocą innych wejść do systemu gazowego, zatłaczane są podziemne magazyny gazu, a przesył paliwa do odbiorców jest realizowany zgodnie z bieżącym zapotrzebowaniem.
"PGNiG jest przygotowane do pozyskania gazu z różnych kierunków m.in. poprzez połączenia gazowe na granicy zachodniej i południowej oraz Terminal LNG w Świnoujściu, który sukcesywnie zwiększa liczbę obsługiwanych metanowców. Uzupełnieniem bilansu jest krajowe wydobycie gazu oraz zapasy paliwa zgromadzone w podziemnych magazynach gazu. Obecnie stan zapełnienia magazynów wynosi ok. 80 procent i jest znacząco wyższy niż w analogicznym okresie w poprzednich latach" - czytamy w oficjalnym komunikacie spółki.
"Od pierwszego dnia wojny komunikujemy, że jesteśmy gotowi na pełną niezależność od rosyjskich surowców" - powiedziała na specjalnej konferencji ministerka klimatu. Anna Moskwa potwierdziła również, że PGNiG został wezwany do uregulowania płatności w rublach oraz przekazała, że polskie magazyny są zapełnione w około 80 proc, a gaz wciąż jest do nich zatłaczany,
- Ostatnie lata i nasze konsekwentne działania i polityka inwestycyjna w infrastrukturę doprowadziła do możliwości dywersyfikacyjnych, co pozwala nam się czuć po bezpiecznej stronie - uspokajała Moskwa.
Więcej o kontrakcie jamalskim i gazociągu, którym przesyłany jest gaz do Polski i innych krajów Europy przeczytasz w poniższym artykule: