Ukraiński Burger jest dostępny w McDonald's od środy 27 kwietnia do wyczerpania zapasów. W skład kanapki wchodzą kurczak, bekon, ser cheddar, pomidor i sałata. Do tego ciemna pszenna bułka i dwa sosy - czosnkowy oraz miodowo-musztardowy. Takie same burgery serwowane są w ukraińskich restauracjach sieci.
"Nasze drzwi są otwarte dla każdego. Zależy nam, aby każdy mógł czuć się w naszych restauracjach jak u siebie. Wprowadzając Ukraińskiego Burgera, chcemy okazać naszą gościnność oraz solidarność" - napisał McDonald's w informacji prasowej na temat nowej kanapki. Ukraiński Burger kosztuje 15,70 zł.
McDonald's poinformował, że 3 zł z każdej sprzedanej kanapki zostanie przekazane Fundacji Ronalda McDonalda w Ukrainie.
Zebrane środki zostaną przeznaczone na zakup paczek z żywnością i środkami higienicznymi, przygotowanymi według listy i wytycznych władz
- podała Anna Borys, dyrektorka ds. korporacyjnych McDonald’s Polska.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Wprowadzenie do sprzedaży Ukraińskich Burgerów skrytykowała aktywistka Maja Staśko, która uderzała w McDonald's już wcześniej, przy okazji premiery Zestawu Maty.
Ukraiński burger to jakieś okropne zdzierstwo - ma rzekomo dawać Ukraińcom poczucie bycia u siebie, ale za 15,70?! I pomagać organizacjom ukraińskim, ale dlaczego z kanapki idzie tylko 3 zł na tę pomoc? W ten sposób McDonald zarabia na tragedii, robiąc reklamę swojej kanapki
- napisała Staśko na Facebooku.