Brat Obajtka rezygnuje z ważnego certyfikatu. Ekolodzy: Chcą rżnąć na całego lasy wokół Trójmiasta

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Gdańsku rezygnuje z kontynuowania certyfikacji gospodarki leśnej w systemie FSC. "Nieoficjalnie leśnicy mówią, że standardy ekologiczne FSC bardzo utrudniały im pracę i teraz będą mogli znacząco zwiększyć efektywność swojej działalności, a drewno zawsze można sprzedać odbiorcom za oceanem, którzy nie mają żadnych ekologicznych wymagań, a porty w Trójmieście są blisko" - podkreślają ekolodzy.
Zobacz wideo Dlaczego ceny rosną?

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Gdańsku poinformowała, że podjęła decyzję o rezygnacji z kontynuowania certyfikacji gospodarki leśnej w systemie FSC. Forest Stewardship Council nadaje najważniejszy międzynarodowy certyfikat drewna. Bez takiego certyfikatu producenci mebli czy płyt mogą stracić swoich klientów.

- Klient nie kupi naszych produktów bez tego certyfikatu. Dziś się szczycimy produkcją okien czy mebli, za chwilę będziemy wyłączeni z rynku - mówił w kwietniu, jak cytuje "Rzeczpospolita", Rafał Szefler, dyrektor Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego.

Regionalna Dyrekcja LP pisze o "szeregu szkód w gospodarce leśnej"

O tym, że gdańska RDLP, na której czele stoi Bartłomiej Obajtek, rozważa taki krok, informowała już w kwietniu. "Wskazywaliśmy wówczas na wątpliwości związane z rozwiązaniem w lutym bieżącego roku, przez FSC International, Grupy opracowującej Krajowy Standard FSC i wyłączenie w ten sposób z udziału w pracach nad standardem przedstawicieli Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe" - podkreślono w komunikacie.

"Bardzo duże wątpliwości wzbudził także wzór umowy licencyjnej na Plan Certyfikacyjny FSC, który Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Gdańsku musiałaby podpisać jednostronnie by otrzymać certyfikat. (...) Zaproponowane w umowie zapisy pozbawiłyby Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe wpływu na kształt certyfikatu i jego ewentualne zmiany w przyszłości i otworzyłyby możliwość do opracowywania kolejnych wersji Krajowego Standardu Gospodarki Leśnej FSC dla Polski z pominięciem Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe, w dodatku, w nietransparentnym procesie" - zaznaczyła RDLP.

"Narzuciłyby także szereg rozwiązań ograniczających zdolność zarządzania lasami i prowadzenia zrównoważonej, stabilnej i wielofunkcyjnej gospodarki leśnej, oddając faktyczne decyzje, w tym długofalowe, w zakresie prowadzenia gospodarki leśnej, organizacji zewnętrznej, która nie będzie ponosiła za nią żadnej odpowiedzialności. Naszym zdaniem skutkować to może szeregiem szkód w gospodarce leśnej, a co się z tym wiąże, także w gospodarce krajowej i w przemyśle drzewnym przez znaczące, w nieodległej perspektywie czasowej, ograniczenie dostępności drewna z polskich lasów na rynku wewnętrznym" - dodała.

Obecny certyfikat gospodarki leśnej w systemie FSC traci swoją ważność 12 listopada bieżącego roku.

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

Katastrofa ekologiczna w Odrze Burmistrz Krosna Odrzańskiego: Nie ma w Odrze żadnej wydry, bobra

FSC: Jesteśmy otwarci na rozmowy

Oświadczenie w tej sprawie wydało również FSC, które podkreśliło, że zwróciło się do gdańskiej RDLP z prośbą o wskazanie konkretnych zapisów w umowie licencyjnej, które budzą zastrzeżenia wraz z uzasadnieniem. Nie otrzymało jednak odpowiedzi na to pismo. "Twierdzenie zawarte w komunikacie RDLP w Gdańsku, iż certyfikacja FSC grozi w przyszłości 'szeregiem szkód w gospodarce leśnej, a co się z tym wiąże, także w gospodarce krajowej i przemyśle drzewnym przez znaczące, w nieodległej perspektywie czasowej, ograniczenie dostępności drewna z polskich lasów na rynku wewnętrznym' budzi nasze największe zdziwienie i jest całkowicie nieuprawnione" - zaznaczyło FSC, dodając, że jego misją jest "promowanie zrównoważonej gospodarki leśnej łączącej funkcje społeczne, ekonomiczne i przyrodnicze, jest więc to misja całkowicie zbieżna do wielofunkcyjnej gospodarki leśnej prowadzonej przez RDLP w Gdańsku".

"Mimo decyzji zakomunikowanej przez RDLP w Gdańsku, FSC jest nadal otwarte na rozmowy w sprawie negocjacji umowy licencyjnej w przypadku ponownej certyfikacji. Aby jednak było to możliwe, konieczne jest doprecyzowanie oczekiwań i zastrzeżeń oraz ich uzasadnienie przez RDLP w Gdańsku i chęć dialogu" - przekazało FSC.

Martwe ryby wyławiane po niemieckiej stronie Odry "Bałtyk może odczuć skutki tragedii na Odrze". Ostrzeżenie z Niemiec

Aktywiści alarmują: Chcą rżnąć na całego lasy wokół Trójmiasta

Ekolodzy alarmują, że rezygnacja z certyfikatu zagraża lasom na Pomorzu."Pilne! Pomorskie lasy będą już cięte bez ograniczeń międzynarodowego certyfikatu FSC! Dyrektor RDLP Gdańsk - B. Obajtek (brat prezesa Orlenu) właśnie ogłosił, że rezygnuje z najważniejszego certyfikatu ekologicznego gospodarki leśnej. Tym samym wszystkie pomorskie nadleśnictwa stracą możliwość sprzedaży drewna odbiorcom wymagającym certyfikatu, a to jest ogromna część unijnego rynku" - podkreśla organizacja Nasze Lasy.

"Nieoficjalnie leśnicy mówią, że standardy ekologiczne FSC bardzo utrudniały im pracę i teraz będą mogli znacząco zwiększyć efektywność swojej działalności, a drewno zawsze można sprzedać odbiorcom za oceanem, którzy nie mają żadnych ekologicznych wymagań, a porty w Trójmieście są blisko" - zaznaczają aktywiści.

"Chcą rżnąć na całego lasy wokół Trójmiasta. (...) Obajtek jest w ostrym konflikcie z samorządowcami i trójmiejskimi organizacjami społecznymi, które nie zgadzają się z nadmiernymi wycinkami i niszczeniem dróg oraz szlaków leśnych. Społecznicy już komentują, że decyzja Obajtka, to zemsta i pokazanie 'kto tu rządzi'" - podkreśla organizacja Nasze Lasy.

Więcej o: