Związek zawodowy Vereinigung Cockpit (VC) zapowiedział na piątek całodzienną akcję protestacyjną pilotów. Strajk dotyczy wszystkich wylotów Lufthansy i Lufthansy Cargo z Niemiec. Piloci domagają się podwyżki o 5,5 proc. i rewaloryzacji płac o rzeczywisty poziom inflacji.
Według zarządu Lufthansy postulowane zmiany struktury wynagrodzeń zwiększyłyby koszty zatrudnienia o 40 proc. Dotąd zaoferowano pilotom podwyżkę w wysokości 900 euro.
Więcej informacji ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Z powodu dzisiejszego strajku linie lotnicze Lufthansa odwołały ponad 800 lotów. Zmiany dotyczą głównie rozkładów lotnisk w Monachium i Frankfurcie nad Menem. Utrudnienia dotkną ponad 130 tys. pasażerów.
Niektóre połączenia krajowe zostały już w czwartek usunięte z rozkładów. Władze Lufthansy zachęcają pasażerów do zastąpienia zaplanowanych na dziś lotów innymi środkami transportu. Strajk pilotów został ogłoszony krótko przed ostatnim wakacyjnym weekendem w Hesji, Nadrenii-Palatynacie i Kraju Saary. Dotknięte utrudnieniami rodziny mogą liczyć na odszkodowanie lub zwrot kosztów biletu.
To nie pierwsze zawirowania u kolońskiego przewoźnika. W lipcu br. do strajku przystąpił personel naziemny, który nie nadążał z obsługą pasażerów i bagaży. W okresie szczytu wakacyjnego z powodu strajku trwającego ponad 26 godzin odwołanych zostało ponad 100 lotów. Ale na początku sierpnia związek zawodowy Verdi i Lufthansa osiągnęły porozumienie, które przewiduje dwie podwyżki wynagrodzenia o 2,5 proc.