"Wszystko po 5 zł", czyli sytuacja, w której za najważniejsze waluty (dolar, euro, frank i funt) będziemy płacić 5 zł lub więcej wcale nie jest nierealna. Na rynku walut obserwujemy silne wahania, a euro z dnia na dzień wyraźnie się umacnia.
Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W ostatnim czasie dolar niemal nieprzerwanie umacnia się wobec złotego - jeszcze 20 września amerykańska waluta kosztowała około 4,75 zł. W środę "zielony" kosztował już nawet 5,05 zł, po czym spadł, a w czwartek ponownie podskoczył do tego poziomu. Po godz. 14:15 za jednego dolara należało zapłacić równe 5 zł.
Kurs dolara Źródło: Stooq.pl
Frank szwajcarski już 21 września przekroczył granicę 5 zł, po czym osłabł, ale tylko na chwilę - od wtorku szwajcarska waluta wyraźnie zyskuje. W czwartek frank na chwilę osiągnął poziom aż 5,13 zł, a obecnie kosztuje ok. 5,10 zł.
Kurs franka Źródło: Stooq.pl
Euro to kolejna główna waluta, która w ostatnich dniach zaczęła wyraźnie umacniać się względem złotego. We wtorek po południu za walutę strefy euro należało zapłacić 4,79 zł. W środę euro osiągnęło poziom 4,82 zł, a dziś widzimy, jak przekracza granicę 4,86 zł.
Kurs euro Źródło: Stooq.pl
"Droga do 5 zł otwarta" - oceniają analitycy Macronext. Jak zauważają, euro po 5 zł będzie oznaczać, że dolar i frank podrożeją jeszcze bardziej - może to być odpowiednio 5,15 zł i 5,25 zł. "Powyżej 4,90 zł za euro rośnie ryzyko interwencji NBP" - piszą eksperci.
Tymczasem funt szterling odrabia straty - w poniedziałek brytyjska waluta zanurkowała do poziomu 5,15 zł, gdy tamtejszy rząd ogłosił drastyczną obniżką podatków - największą od pół wieku. Jednak w kolejnych dniach zaczął się umacniać na tle złotego, a obecnie kosztuje prawie 5,44 zł.
Kurs funta Źródło: Stooq.pl
Jak już pisaliśmy wcześniej, silne wahania na rynku walut mają wiele powodów - to m.in. wojna w Ukrainie, szalejąca inflacja (w sierpniu wyniosła 16,1 proc.), która hamuje gospodarkę, wciąż niewypłacone Polsce pieniądze z KPO czy też niedawne dyskusje o zmianie premiera. Złotemu nie pomagają również zapowiedzi polityków o wprowadzeniu podatku od nadzwyczajnych zysków spółek, a także słabe euro, które w środę kosztowało 0,955 dolara (choć w czwartek wspólna waluta nieco umocniła się i kosztuje obecnie ponad 0,96 dolara).
Kurs euro wobec dolara Źródło: Stooq.pl
Kolejnych powodów należy szukać również poza granicami Polski. Na zmiany na rynku walut wpływają obawy przed globalną recesją i kryzysem energetycznym - zwłaszcza po ostatnich doniesieniach o wyciekach gazu z Nord Stream 1 i Nord Stream 2, które mogą być wynikiem sabotażu. Rosną też obawy przed możliwym wykorzystaniem przez Rosję broni jądrowej w Ukrainie.
Na umocnienie się dolara mogą wpłynąć oczekiwania inwestorów odnośnie kolejnych podwyżek stóp procentowych przez Fed. Jerome Powell, prezes amerykańskiego banku centralnego zapowiadał podniesienie stóp o 75 punktów bazowych w ramach walki z inflacją - wskazuje Agencja Reutera. Po wrześniowej decyzji FED, stopy procentowe w USA wzrosły do 3-3,25 proc., natomiast Charles Evans, szef Fed-u w Chicago powiedział, że stopy będą musiały wzrosnąć do poziomu 4,50-4,75 proc.