KLM i Transavia jako pierwsze na świecie postanowiły stworzyć specjalną listę i umieszczać na niej pasażerów, którzy źle zachowują się na pokładzie samolotu lub na lotnisku. Linie lotnicze od 29 września udostępniają dane o pasażerach umieszczonych na "czarnej liście".
Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Przewoźnicy tłumaczą, że umieszczanie konkretnych osób na tej liście zwiększy bezpieczeństwo lotów. Ponadto "czarna lista" ma służyć jako środek odstraszający. Pasażerowie umieszczeni na tej liście nie będą mogli korzystać z usług KLM i Transavia przez 5 lat.
- Ta interwencja jest pilna. Bezpieczeństwo na pokładzie jest najwyższym priorytetem. Niezdyscyplinowani pasażerowie mają duży wpływ na innych pasażerów i nasz personel. Niedopuszczalna jest żadna forma przemocy fizycznej wobec załogi lub pasażerów. Takie zachowanie prowadzi również do opóźnień, co jest bardzo irytujące dla pasażerów i kosztowne dla linii lotniczych - powiedział Paul Terstegge, wiceprezes wykonawczy ds. usług pokładowych KLM, cytowany w oficjalnym komunikacie.
- Gdy ktoś źle się zachowuje na pokładzie, kończy się to bardzo groźną sytuacją w ograniczonej przestrzeni, bez względu na to, czy mówimy o przemocy fizycznej, czy udostępniamy zakłócające spokój zdjęcia za pośrednictwem Airdropa. Zdarza się to częściej, ostatnio podczas lotu do Chorwacji. To, co można uznać za "żart", powoduje ogromne cierpienie pasażerów, w tym dzieci i uważamy to za niedopuszczalne również dla naszych załóg. Zakaz dla takich osób na 5 lat zarówno w Transavii, jak i KLM jest mocnym przesłaniem i odzwierciedla niebezpieczną sytuację, jaką spowodowały - dodał Daan Pijzel, wiceprezes ds. operacji lotniczych w Transavia.
Linie lotnicze nawiązują m.in. do sytuacji, która miała miejsce w sierpniu br. 18-latek tuż przed startem samolotu z Holandii zaczął wysyłać pasażerom za pośrednictwem Airdropa (funkcji pozwalającej przesyłać pliki pomiędzy dwoma urządzeniami Apple znajdującymi się blisko siebie) zdjęcie przedstawiające rozbity samolot.
Młody pasażer przesłał fotografię również do jednego z członków załogi, który następnie zaalarmował Holenderską Żandarmerię Wojskową (Koninklijke Marechaussee). Samolot pasażerski przerwał lot do Chorwacji i wylądował na lotnisku Rotterdam/Haga, gdzie 18-latek został zatrzymany - podaje lokalny serwis NL Times.