Nowe sankcje UE wobec Rosji weszły w życie. Restrykcjami objęto m.in. Aleksandra Dugina

Pułapy cenowe na rosyjską ropę, ograniczenia w imporcie i eksporcie z Rosją oraz uderzenie w możliwości modernizacyjne jej gospodarki - to niektóre z najnowszych sankcji Unii Europejskiej wobec Rosji. Ósmy pakiet restrykcji został właśnie opublikowany w unijnym Dzienniku Urzędowym i tym samym wszedł w życie.

Ósmy pakiet restrykcji formalnie zaakceptowali wczoraj ambasadorowie państw członkowskich na spotkaniu w Brukseli. Polska z grupą krajów chciała ostrzejszych sankcji, ale nie było dla nich jednomyślnej zgody.

Ósmy pakiet sankcji na Rosję został opublikowany przez UE

Minął zaledwie tydzień, od kiedy przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zaproponowała nowe sankcje i wypowiedziała te słowa: "Jesteśmy zdeterminowani, by Kreml zapłacił za tę dalszą eskalację". Ósmy pakiet przyjęto w ekspresowym, jak na Unię, tempie.

Pułapy cenowe na ropę, które zostaną wprowadzone w porozumieniu z G7, pozbawią Rosję miliardów euro. Kolejnych kilkanaście miliardów euro to straty z powodu ograniczeń w wymianie handlowej. Wśród produktów, których import jest zakazany, są między innymi wyroby stalowe, pulpa drzewna i papier, papierosy, tworzywa sztuczne oraz kamienie i metale szlachetne wykorzystywane w jubilerstwie. Zakazany jest też eksport kolejnych towarów z sektora lotniczego, komponentów elektronicznych, cywilnej broni palnej, sprzętu wojskowego czy części zamiennych.

Unia uderzyła też w kryptowaluty. A ponadto Europejczycy nie mogą zasiadać we władzach rosyjskich firm i instytucji. Po raz pierwszy Unia zakazała świadczenia usług architektonicznych i inżynieryjnych oraz prawnych na rzecz Rosji. Po raz pierwszy także jest osobna kategoria sankcji - dla osób, które je omijają.

Sankcje UE wobec Rosji - kolejnych 30 osób oraz siedem firm i instytucji na czarnej liście

30 osób oraz siedem firm i instytucji zostało wpisanych na czarną unijną listę w ramach ósmego pakietu sankcji wobec Rosji. To oznacza zablokowanie majątków we Wspólnocie, a także, w przypadku osób, zakaz wjazdu do Unii. Potwierdziły się nieoficjalne informacje brukselskiej korespondentki Polskiego Radia Beaty Płomeckiej sprzed kilku dni.

Sankcje zostały uzgodnione w reakcji na fikcyjne i nielegalne referenda o przyłączeniu do Rosji okupowanych ziem Ukrainy. Restrykcjami zostały więc objęte osoby odpowiedzialne za ich przygotowanie - szefowa centralnej komisji wyborczej, członkowie administracji Władimira Putina i marionetkowe rosyjskie władze w Doniecku, Ługańsku, Zaporożu i Chersoniu.

Na czarną listę został także wpisany główny ideolog Kremla, piewca "ruskiego miru" Aleksander Dugin. W uzasadnieniu napisano, że postrzega napaść Rosji na Ukrainę jako szansę na uwolnienie jej spod wpływów Zachodu. Wzywał do denazyfikacji Ukrainy i nazywał jej rząd faszystami. Trafiła na nią także Ełła Pamfiłowa, była komisarz praw człowieka Federacji Rosyjskiej.

Sankcjami zostali także objęci magnaci zbrojeniowi, w tym największy udziałowiec koncernu Kałasznikow, Alan Łusznikow, również muzycy (Julia Cziczerina, Nikołaj Rastorgujew i Oleg Gazmanow) i kolejni wojskowi.

Czarna lista liczy już 1 262 osoby oraz 118 firm i instytucji. Wraz z ósmym pakietem dopisane zostały kolejne rosyjskie spółki zbrojeniowe i kontrahenci.

Więcej o: