Prof. Tyrowicz nie chce mówić o wysokości stóp. Ale uspokaja: Jesteśmy bardzo daleko od recesji

Prof. Joanna Tyrowicz była gościem w Faktach po Faktach w TVN24. Skomentowała tam ze spokojem list członków RPP, w którym mówią o krokach prawnych wobec innych członków Rady i rozważają złożenie zawiadomienia o przestępstwie. Prof. Tyrowicz mówiła też, że jesteśmy daleko od recesji i skrytykowała działanie części RPP.

Prof. Joanna Tyrowicz we wtorek w Faktach po Faktach została spytania, do kogo prezes NBP skierował swój list. - Ja nie wiem kto i kogo straszy - odrzekła. Na sugestię, że chodzi o nią oraz Przemysława Litwiniuka z uśmiechem powiedziała "OK". Dodała, że jest "prostą" ekonomistką i rozumie dane. Dlatego też, gdy spytana, czy grożenie prokuratorem członkom RPP przez innych członków jest częste, odpowiedziała, że wydaje się jej to stosunkowo rzadkie. 

Joanna Tyrowicz o recesji

W dalszej części prof. Tyrowicz mówiła o swojej poprawionej wersji komunikatu po posiedzeniu RPP. - RPP ma w Polsce bardzo prosty mandat, który wyznaczył ustawodawca. I nie ma możliwości dowolnej interpretacji. Ten mandat polega na tym, żeby zapewnić Polakom stabilność cen. Ten mandat nie jest dzisiaj realizowany - powiedziała. 

Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl 

- Ponieważ [RPP - red.] ma tylko 1 mandat, to trudno jest mi zrozumieć, dlaczego tak dużą wagę w komunikacie przykłada się do tego  co dotyczy, jak to się technicznie nazywa gospodarki realnej, czyli tego jak radzą sobie przedsiębiorstwa, jak będzie wyglądał rynek pracy. Do tego w mojej ocenie część analiz nie znajduje potwierdzenie w danych. W szczególności dekompozycja cykliczna - mówiła członkini RPP

Jeśli popatrzymy na ten cykl, czyli na to co nas martwi, czyli że będzie jakaś recesja, jakieś spowolnienie to jesteśmy bardzo daleko od recesji czy spowolnienia. Oczywiście nie jesteśmy na szczycie, ale nie możemy być cały czas na szczycie. Więc z samego faktu, że ten komponent cykliczny nieco maleje, nie wyciągamy jeszcze wniosku, że podnoszenie stóp procentowych dzisiaj skutkowałoby wpędzeniem przedsiębiorstw w kłopoty

- tłumaczy prof. Tyrowicz. 

Stopy procentowe powinny pójść jeszcze w górę?

Prof. Tyrowicz nie chciała podać też, ile powinny wynosić stopy procentowe. Wcześniej nie była tak ostrożna w swoich wypowiedziach i twierdziła, że już teraz stopy powinny być dwucyfrowe.

Dyskusja o poziomie powinna być konsensualna, podawanie jakichkolwiek liczb jest destabilizujące dla rynku, czego się już bardzo boleśnie nauczyłem. Mamy w Polsce coraz bardziej ujemne realne stopy procentowe i to wydaje mi się dużym zagrożeniem

- stwierdziła członkini RPP. 

Na pytanie, co z kontekstem społecznym i z kredytobiorcami odrzekła, że zawsze zwraca na to uwagę. - Gospodarstw domowych, które mają w Polsce kredyty, jest około 3,5 mln, nie paręset tysięcy, więc to jest na pewno bardzo ważna grupa - mówiła. 

Spytana o osoby, które mają kredyty walutowe, odrzekła, że nie jest dla niej zupełnie oczywiste, że to jest najważniejsze grupa, na którą trzeba patrzeć.

- Częścią społeczeństwa są też gospodarstwa domowe, które uzyskują dochód jedynie z emerytury, które będą miały co prawda waloryzację emerytur, ale dopiero w przyszłym roku i o średnioroczną inflację i muszą jakoś dotrzymać do marca, a dzisiaj ceny już wzrosły - mówiła prof. Tyrowicz. 

- Podobnie jest z pracownikami sektora publicznego, których też jest w Polsce co niemiara, a ich wynagrodzenie nie rośnie. To nie jest tak, że moim zdaniem należy zlekceważyć jedną część społeczeństwa, która ma kredyty, ale niestety rolą RPP jest wyważenie pomiędzy interesami różnych grup i nie jest dla mnie zupełnie oczywiste, że tylko grupa kredytobiorców to jest ta, na którą trzeba zwracać uwagę. Dlaczego nie jest dla mnie oczywiste? Dlatego, że w mojej ocenie nie mamy żadnych wskazań ani ze strony sektora bankowego, ani innych źródeł, zęby miała spaść skłonność gospodarstw domowych do spłacania kredytów - tłumaczyła. 

Prowadzący spytał, czy jej zdaniem kredytobiorcy wytrzymają jeszcze kilka podwyżek stóp procentowych, odpowiedziała wzruszeniem rąk i dodała:

Pan mówi o liczbie podwyżek, jak raczej myślę o docelowej stopie procentowej, która na dziś jest bardzo trudno ocenić i która powinna być wyłącznie konsensualna. Podawanie dziesięciu liczb przez 10 członków RPP to jest chaos. 

Pytana o to, jaka powinna być podwyżka, odrzekła, że nie da się skutecznie obniżyć inflacji do celu przy ujemnych realnych stopach procentowych. - To jest po prostu niemożliwe - powiedziała. 

W dalszej części powtórzyła rzeczy, które mówiła w "Porannej Rozmowie" Gazety.pl, m.in. o tym, że ze względu na brak analiz procesów cenotwórczych, trudno ocenić, ile wynosi realna inflacja.  

Zobacz wideo Prof. Joanna Tyrowicz gościnią Porannej Rozmowy Gazeta.pl
Więcej o: