Credit Suisse z ogromną stratą. Aż 4 mld franków! Gigant zwolni tysiące osób. "Historyczny moment"

Credit Suisse, drugi największy bank w Szwajcarii, zaraportował za trzeci kwartał br. stratę w wysokości aż 4 mld franków szwajcarskich. Zapowiedział też plan naprawczy, który zakłada zwolnienie nawet 9 tys. osób.

Już co najmniej od kilku tygodni głośno jest o problemach szwajcarskiego banku inwestycyjnego Credit Suisse. Na początku października pisaliśmy, że instytucja określana jest jako "najgorszy duży bank w Europie". Pojawiły się wówczas informacje, że Credit Suisse może rozważać pozyskanie nowej gotówki od inwestorów, planuje restrukturyzację, rozważa sprzedaż amerykańskiej nogi biznesowej. Bank uspokajał inwestorów i klientów, że ma solidną bazę kapitałową i płynność.

Od początku roku akcje Credit Suisse straciły na szwajcarskiej giełdzie ponad 50 proc. (kurs spadł z okolic 9 franków do 4,10 obecnie). Znacząco wzrosły za to ceny tzw. CDS-ów (credit default swap), czyli instrumentów finansowych, którymi inwestorzy zabezpieczają się na wypadek niewypłacalności szwajcarskiego banku (niewywiązywania się przez niego z obowiązku wykupu obligacji). Wycena 5-letnich CDS-ów wzrosła nawet do ponad 350 punktów bazowych na początku października (nawet wyżej niż w kryzysie finansowym w 2008 r.). Obecnie nieco spadła - w okolice 260 pb, ale to wciąż wysoki poziom. 

Problemy Credit Suisse wynikają m.in. ze słabych wyników segmentu bankowości inwestycyjnej. Bank ponosi też straty związane z działalnością w Rosji. Posiadał też bardzo duże ekspozycje w funduszu Archegos Capital Management, który upadł wiosną br. Bankowi ciąży także afera z ukrywanymi przez skarbówką kontami klientów. W ramach zawartej kilka dni temu ugody, bank zapłaci grzywnę w wysokości aż 238 milionów euro. Wcześniej bank targany był również skandalem korupcyjnym i związanym ze szpiegowaniem byłego pracownika.

Zobacz wideo Prof. Wojciechowski: Kilka lat może utrzymać się dwucyfrowa inflacja
  • Więcej o gospodarce przeczytaj na stronie głównej Gazeta.pl

Credit Suisse z potężną dziurą za trzeci kwartał

Credit Suisse właśnie podał wyniki finansowe za trzeci kwartał. Potwierdzają one, że sytuacja finansowa banku inwestycyjnego jest słaba. Bank wykazał stratę netto w kwocie aż 4 mld franków szwajcarskich. To fatalne liczby wobec oczekiwań analityków (konsensus prognoz wskazywał na ok. 568 mln franków strat) i wyniku sprzed roku (ok. 434 mln franków zysku). Przychody grupy rok do roku spadły o niemal jedną trzecią, z poziomu ponad 5,4 mld franków do ok. 3,8 mld. 

Władze banku przedstawiły plan restrukturyzacji banku. Zakłada on m.in. cięcie kosztów o 15 proc. do 2025 r. Jednym ze sposobów na osiągnięcie tego celu ma być niestety redukcja zatrudnienia - z ok. 52 tys. do 43 tys. osób, tj. 9 tys. w ciągu najbliższych trzech lat (o 2,7 tys. jeszcze w tym roku). Nie sprecyzowano, kogo mają dotyczyć redukcje zatrudnienia. Portal Business Insider Polska zauważa, że choć bank Credit Suisse nie działa na polskim rynku, to ma u nas dwa biura - w Warszawie i Wrocławiu - i zatrudnia w nich łącznie ponad 6 tys. osób.

Zarząd Credit Suisse poinformował także, że bank zamierza wyemitować nowe akcje, by pozyskać od inwestorów kapitał ok. 4 mld dolarów. Do zainwestowania kwoty do ok. 1,5 mld dolarów zobowiązał się Saudi National Bank. Plan zakłada także wydzielenie części inwestycyjnej banku CS First Boston i likwidację niektórych z jego segmentów działalności o wyższym profilu ryzyka.

Nowy dyrektor generalny Ulrich Koerner powiedział w czwartek, że jest to początek "transformacji w nowy Credit Suisse i "historyczny moment dla banku". Zapowiedział, że po restrukturyzacji bank będzie bardziej stabilny i mocniej skoncentrowany na potrzebach klientów.

Koerner przejął stery w szwajcarskim banku w lipcu od Thomasa Gottsteina po tym, jak bank w drugim kwartale odnotował stratę na poziomie niemal 1,6 mld franków. 

Po publikacji danych kwartalnych oraz planu restrukturyzacji, akcje banku spadły w czwartek o ok. 14 proc. 

  • Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina
Więcej o: