Urlop na żądanie jest jedną z możliwości uzyskania przez pracownika dnia wolnego od pracy. Co jednak istotne, jest to możliwe tylko w określonych warunkach, a informacje na ten temat znajdują się w Kodeksie pracy.
Jak wynika z art. 167 Kodeksu pracy, urlop na żądanie jest częścią urlopu wypoczynkowego, a więc przysługuje on wszystkim zatrudnionym, którzy są do niego uprawnieni. Urlop wypoczynkowy jest udzielany na podstawie ustalanego na dany okres planu urlopowego, natomiast urlop na żądanie jest przyznawany w nagłych sytuacjach, a więc nie planuje się go wcześniej w planie urlopów. Biorąc urlop na żądanie pozbywamy się jednak odpowiedniej części urlopu wypoczynkowego.
Pracodawca ma obowiązek wypłacić 100 proc. należnego wynagrodzenia także w sytuacji, gdy pracownik bierze urlop na żądanie. Ważne jest to, że pensja za okres urlopowy jest ustalana z uwzględnieniem wszystkich stałych i zmiennych składników wynagrodzenia.
Przeczytaj więcej aktualnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Kodeks pracy nie wskazuje konieczności co do tego, by pracownik podał powód skorzystania z urlopu na żądanie. Ma do tego prawo, jednak nie jest to jego obowiązek. Pracodawca natomiast jest zobowiązany do udzielenia takiego urlopu we wskazanym terminie. Do najczęstszych powodów podawanych przez zatrudnionych można zaliczyć śmierć bliskiej osoby, wypadek, kradzież samochodu czy nagła choroba bliskiego.
Zgodnie z przepisami, pracodawca jest zobowiązany do udzielenia urlopu na żądanie w wymiarze maksymalnie czterech dni w roku kalendarzowym. Co istotne, nie ma w tym przypadku znaczenia, czy zatrudniony ma prawo do 20 czy 26 dni urlopu w roku. Dodatkowo należy pamiętać, że każdy dzień urlopu na żądanie obniża pulę dni urlopu wypoczynkowego.
W Kodeksie pracy nie ma również informacji na temat formy zakomunikowania pracodawcy chęci skorzystania z urlopu na żądanie. Można to zrobić zarówno telefonicznie, jak i osobiście czy na piśmie. Ze względu na bezpieczeństwo warto jednak złożyć wniosek w formie pisemnej.