Karp, jedna z najbardziej świątecznych ryb w Polsce, pojawił się już w sprzedaży. Pierwsze sygnały od konsumentów niestety są bardzo pesymistyczne. W tym roku za karpia zapłacimy zdecydowanie więcej niż w latach ubiegłych. Ma to związek m.in. z rekordowymi cenami zboża, którym karmione są te ryby w hodowlach.
W 2021 roku za świeżego karpia ze stawu płacono od 16 do 18 złotych za kilogram. W markecie za kilogram tej ryby trzeba było zapłacić trochę więcej, bo ceny dochodziły nawet do 45 złotych. Cena minimalna była jednak na poziomie 35 zł. W tym roku jest już dużo, dużo drożej.
Nie wszystkie sieci handlowe i dyskonty mają już w swojej ofercie karpie. Bogatą ofertę przedstawił już m.in. Lidl. W sklepach tej sieci od 8 grudnia można już kupić filet nacinany w cenie 69,90 zł za kilogram, karp dzwonko 74,90 zł za kilogram, czy płat ze skórą w cenie 69,90 zł za kilogram. Tańszy jest m.in. amur z rodziny karpiowatych. Kosztuje 49,90 zł za kilogram. Mniej zapłacimy także np. za halibuta, którego cena to 51,90 zł za kilogram. Podkreślmy, że to ceny w specjalnej przedświątecznej promocji.
Od 6 do 12 grudnia podobna promocja obowiązuje w Carrefourze. Tam za kilogram całego karpia zapłacimy 29 zł. Natomiast cena tuszy i dzwonka to koszt ok. 43-45 zł za kilogram. Podobne, choć nieco wyższe ceny są w Aldim. Tam za kilogram karpia zapłacimy 59,90 zł. Ryby będą w ofercie sklepu od poniedziałku 12 grudnia. Z kolei Biedronka na razie nie ma w swojej ofercie karpi.
Więcej informacji ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Dużo taniej niż w marketach rybę można kupić bezpośrednio u rybaków. Przykładowo Gospodarstwo Rybackie Szramek sprzedaje kilogram żywego karpia w cenie 27,90 zł/kg, a za fileta 66,90 zł/kg. Przypomnijmy, że wiele największych marketów spożywczych zdecydowało się na wycofanie się ze sprzedaży żywych ryb. Żywego karpia nie kupimy już m.in. w Auchan, Lidlu, Biedronce, Kauflandzie, Aldim i Carrefourze.
Na podobną cenę jak w gospodarstwach rybackich można natrafić w internetowych ogłoszeniach. W znalezionych przez nasz ofertach na Facebooku za kilogram karpia sprzedawcy życzą sobie około 30 złotych. Takie oferty znaleźliśmy m.in. w Rzeszowie, Piasecznie i Nowym Tomyślu.
Tegoroczne wysokie ceny karpia żywego są przede wszystkim spowodowane rosnącymi cenami zboża, czyli podstawowego pożywienia ryb. Jeszcze w ubiegłym roku hodowcy płacili za tonę około 700 złotych, podczas gdy w tym roku cena wynosi około 1300 złotych. Dodatkowo wpływ na rosnące ceny mają drożejące energia i paliwo.
Karp jest bez wątpienia rybą, która kojarzy się ze świętami Bożego Narodzenia. Tradycja ta jest jednak stosunkowo nowa, bowiem pojawiła się dopiero po II wojnie światowej. Zapoczątkował ją powojenny minister Hilary Minc. W tamtym czasie Polska gospodarka była słaba, a produkty spożywcze właściwie niedostępne. Wyjątkiem był karp, którego można było kupić i wyprodukować stosunkowo łatwo i tanio. Wtedy właśnie ukuło się hasło, które w 1947 roku słychać i widać było w całym kraju: "Karp na każdym wigilijnym stole w Polsce".
Karp to także jeden z najstarszych gatunków ryb łowionych przez człowieka. Karpie są łatwe w hodowli, a ich mięso jest bardzo soczyste. Karp jest przy tym łatwo dostępny, a przez wielu uważany za bardzo smaczny gatunek ryby.