W środę w planach było też głosowanie w sprawie Schengen. Państwami-kandydatami są: Chorwacja, Rumunia oraz Bułgaria.
Komisja Europejska, podobnie jak Parlament Europejski, wezwała do włączenia tych trzech krajów do obszaru, na którym ponad 400 milionów ludzi może swobodnie podróżować bez kontroli na granicach wewnętrznych.
Rozszerzenie Schengen z problemami ze względu na migrantów
Kandydatury Chorwacji, Rumunii oraz Bułgarii są kontestowane ze względu na rosnący napływ migrantów tak zwanym szlakiem bałkańskim. Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej Frontex odnotowała od stycznia 140 tysięcy nielegalnych przekroczeń granicy UE tym szlakiem. Holandia i właśnie Austria już wcześniej wyrażały swoje obawy w tej sprawie.
Więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Minister spraw wewnętrznych Austrii Gerhard Karner w środę, przed spotkaniem z członkami UE powiedział dziennikarzom wprost, że zawetuje rozszerzenie strefy Schengen o Rumunię oraz Bułgarię - informuje www.rferl.org. Problemów z przystąpieniem do Schengen nie powinna mieć natomiast Chorwacja.
W ubiegłym miesiącu Komisja Europejska stwierdziła, że wszystkie trzy kraje spełniły kryteria, które pozwalają uwzględnić je w strefie Schengen.
Nie możemy pozostawiać dalej w tej niepewności. Mamy bardzo solidne argumenty popierające nasz wniosek
- mówił w środę premier Rumunii, Nicolae Ciuca, cytowany przez euronews.com.
KE o warunkach przystąpienia do Schengen
Komisja Europejska zauważa, że członkostwo kolejnych krajów zlikwiduje kolejki pojazdów na granicach, a także będzie stanowił bodziec do rozwoju branży turystycznej. W zamian nowe kraje członkowskie Schengen muszą uszczelnić kontrolę nad granicami zewnętrznymi tego obszaru i zobowiązać się do współpracy policyjnej w celu zwalczania przestępczości zorganizowanej czy terroryzmu.
Aby doszło do poszerzenia strefy swobodnego przemieszczania się potrzebna jest jednomyślność 26 krajów, 22 - członków Unii Europejskiej oraz, należących do niej Islandii, Norwegii, Liechtensteinu i Szwajcarii.
