We wtorek szef rządu zadeklarował, że doprowadzi do obniżenia cen biletów na PKP. - W najbliższych dniach będę rozmawiał z kierownictwem Ministerstwa Infrastruktury - zapowiadał premier Mateusz Morawiecki. - Ceny biletów kolejowych nie pozostaną na tym poziomie, na jakim dziś są - dodał.
Do sprawy odniósł się w piątek na antenie Polsat News rzecznik rządu Piotr Müller. - Wczoraj [w czwartek - red.] premier Morawiecki spotkał się z panem ministrem Adamczykiem, też z wiceministrem aktywów państwowych Maciejem Małeckim i z zarządem PKP Intercity. Myślę, że w przyszłym tygodniu pewne rozstrzygnięcia będzie można zakomunikować - powiedział.
Rzecznik rządu podkreślał, że ceny nie mogą całkowicie wrócić do poziomu sprzed podwyżek ze względu na koszty energii. - Będzie korekta cen biletów. Uważamy, że podwyżki były za duże. Pan premier zdecydowanie postawił sprawę jasno, że cykl musi być o jakiś próg obniżony - zaznaczył.
Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
W jaki sposób ceny biletów na PKP mogą spaść? We wtorek rano "Dziennik Gazeta Prawna" informował, że rząd rozważa przekazanie narodowemu przewoźnikowi pomocy publicznej. Koleje miałyby być wsparte kwotą kilkuset milionów złotych, bo jest to zgodne z regulacjami unijnymi. Pieniądze mogłyby być przekazane na dofinansowanie nierentownych linii.
- Ale pomoc publiczna zostanie wypłacona tylko wtedy, gdy oni też poczynią jakieś oszczędności po swojej stronie - twierdzi informator "DGP".
Wcześniej Ministerstwo Finansów zapewniało, że analizuje różne scenariusze wsparcia "zarówno o charakterze podatkowym, jak i pozapodatkowym". Media donosiły wówczas, że może chodzić o zmniejszenie podatku VAT na bilety. Tak jak w przypadku żywności miałby on wynieść 0 proc. Rząd nie chce się jednak na to zgodzić, by nie nadwyrężać budżetu - donosi dziennik.
Ceny biletów wzrosły na trasach obsługiwanych przez PKP Intercity. Skala podwyżek zależna jest od klasy pociągu, maksymalny wzrost cen sięga niespełna 18 proc. PKP Intercity tłumaczy decyzję wzrostem kosztów. "Zakup energii elektrycznej stanowi największy koszt spółki. Jeszcze w 2019 roku koszt ten wyniósł ok. 500 mln zł brutto, w 2023 roku prognozowany koszt zakupu energii elektrycznej wyniesie aż 1,5 mld zł brutto, czyli trzy razy więcej" - informuje spółka.
W ostatnich dniach Allrail, organizacja zrzeszająca przewoźników kolejowych, po raz kolejny ostro skrytykowała polskiego regulatora - Urząd Transportu Kolejowego.Twierdzi, że w rzeczywistości UTK utrudnia przedsiębiorcom z innych państw członkowskich UE uczciwy dostęp do polskiego rynku usług transportu kolejowego. Zdaniem stowarzyszenia to właśnie brak konkurencji sprawia, że ceny biletów PKP w Polsce są tak wysokie.
Więcej na ten temat w tekście poniżej: