Wakacje kredytowe mogą zostać przedłużone do 2024 roku. W poniedziałkowej rozmowie w RMF FM Artur Soboń, wiceminister finansów przyznał, że jest to "realne". Jak dodał, decyzja w tej sprawie zostanie podjęta w połowie roku.
Będziemy się nad tym zastanawiać w połowie roku, patrząc na sytuację związaną z inflacją i możliwością ścieżek dla banku centralnego
- powiedział Soboń.
Wiceminister finansów, naciskany przez prowadzącego, przyznał, że inflacja w lipcu na poziomie 12-13 proc. nie jest "idealną normalnością, więc z całą pewnością jakieś decyzje wówczas trzeba będzie podjąć".
Choć Artur Soboń przyznał, że takie rozwiązanie jest rozważane, to Ministerstwo Finansów w ubiegłym tygodniu stwierdziło, że obecnie nie trwają nad nim prace.
Pierwsze doniesienia o tym, że wakacje kredytowe mogą zostać przedłużone, pojawiły się ubiegłym tygodniu. Potwierdził to rzecznik rządu Piotr Müller. Jak informował, przedłużenie wakacji kredytowych będzie zależne od wysokości stóp procentowych.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
- W drugiej połowie 2023 roku może pojawić się przestrzeń do obniżki stóp procentowych - powiedział Artur Soboń w RMF FM. To z kolei zależy od wysokości inflacji, ale polityk zwrócił uwagę, że to kompetencje Rady Polityki Pieniężnej, a nie rządu.
W 2023 r. wakacjom kredytowym podlega jedna rata kredytu w każdym kwartale. W 2022 r. można było zawiesić dwie raty w trzecim i czwartym kwartale - tj. w sierpniu i wrześniu (rozwiązanie obowiązywało od sierpnia) oraz w dwóch z trzech miesięcy: październik, listopad, grudzień.
Okres spłaty kredytu zostanie wydłużony o tyle miesięcy, w ilu kredytobiorca skorzystał z wakacji kredytowych. Przykładowo, jeśli pierwotnie spłata kredytu miała zakończyć się w lutym 2035 r., to przy ośmiu ominiętych ratach w ramach wakacji kredytowych okres spłaty zakończyłby się w październiku 2036 r.