Potrącona w poniedziałek kwota 60 mln euro dotyczy okresu od 30 sierpnia do 28 października 2022 roku - podaje stacja. Komisja Europejska dokonała w sumie dziesięciu potrąceń. Kary w wysokości jednego miliona euro dziennie naliczane są bowiem od 3 listopada 2021 roku. Do tej pory łącznie polski budżet stracił 360 mln euro, czyli około 1,7 miliarda złotych.
Maciej Sokołowski z TVN porównał, że 60 mln euro to ok. 280 mln zł, czyli o prawie 60 milinów więcej niż w zeszłym roku zebrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. W 2022 roku udało się bowiem zebrać 224,4 mln zł. Na koniec finału w 2023 roku na liczniku było ponad 154 zł.
Przypomnijmy, że nałożona w październiku ubiegłego roku przez TSUE ma związek z "niezawieszeniem stosowania przepisów krajowych dot. w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego".
W połowie lipca 2022 roku weszła w życie nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym i innych ustawach, dotycząca zmian w systemie sądownictwa. Zmiany te to m.in. zaproponowana przez Andrzeja Dudę dwuetapowa procedura tworzenia składu nowej Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Powoływanie sędziów polega najpierw na losowaniu 33 kandydatów z grona 90 sędziów Sądu Najwyższego, a następnie na wybraniu spośród nich 11 członków izby.
Więcej o gospodarce przeczytaj na stronie głównej Gazeta.pl
Komisja Europejska ocenia jednak, że nie zrealizowano orzeczenia w pełni. Oprócz likwidacji Izby Dyscyplinarnej KE oczekuje również zawieszenia skutków jej orzeczeń w sprawach o uchylenie immunitetu sędziowskiego.
Polska skierowała na początku listopada 2022 roku pismo do Komisji Europejskiej, w którym poproszono o wstrzymanie naliczania kar za niewykonanie postanowień Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. A w grudniu Polska wystosowała do TSUE skargę na Brukselę za kary, które Komisja Europejska ściągnęła po wejściu w życie ustawy prezydenta Andrzeja Dudy o Sądzie Najwyższym.
- W naszej opinii kara naliczana na podstawie środka tymczasowego jest bezpodstawna i powinna przestać być pobierana. Polska zlikwidowała Izbę Dyscyplinarną, wprowadziła ustawą prezydencką inne zapisy odpowiadające na wątpliwości KE, w związku z tym środek tymczasowy nie powinien być już stosowany - tłumaczył minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk, cytowany przez "DGP".