- W naszej opinii kara naliczana na podstawie środka tymczasowego jest bezpodstawna i powinna przestać być pobierana. Polska zlikwidowała Izbę Dyscyplinarną, wprowadziła ustawą prezydencką inne zapisy odpowiadające na wątpliwości KE, w związku z tym środek tymczasowy nie powinien być już stosowany - powiedział minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk, cytowany przez "DGP".
Jak tłumaczy, Polska mogła zaskarżyć postanowienie KE o środku tymczasowym lub samą decyzję Komisji Europejskiej o potrąceniu środków. Rząd zdecydował się jednak na to drugie rozwiązanie i to w zakresie ograniczonym do potrąceń po wejściu w życie prezydenckiej ustawy o Sądzie Najwyższym. "Rząd uznaje, że w tym momencie wypełniliśmy warunki dla zatrzymania licznika kar" - czytamy.
15 lipca 2022 roku weszła w życie nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym i innych ustawach, dotycząca zmian w systemie sądownictwa. Zmiany te to m.in. zaproponowana przez Andrzeja Dudę dwuetapowa procedura tworzenia składu nowej Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Powoływanie sędziów polega najpierw na losowaniu 33 kandydatów z grona 90 sędziów Sądu Najwyższego, a następnie na wybraniu spośród nich 11 członków izby.
Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
"To data o tyle istotna, że stanowi ona cezurę dla skargi polskiego rządu do TSUE. Polski wniosek dotyczy w sumie dwóch ostatnich transz, które KE ściągnęła na poczet niezapłaconych kar" - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Na początku grudnia Komisja Europejska potrąciła Polsce 33 mln euro w ramach kolejnej transzy zaległych kar. Chodzi o okres od 28 lipca do 29 sierpnia. Według stanu na 8 grudnia 2022 roku, Polska straciła łącznie 300 mln euro, tj. ok. 1,4 mld zł. Komisja Europejska dokonała w sumie ośmiu potrąceń, kary naliczane są od 3 listopada 2021 roku.
Natomiast na początku listopada Polska pismo do Komisji Europejskiej, w której poproszono ją o wstrzymanie naliczania kar za niewykonanie postanowień Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. TSUE ocenił, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie może być traktowana jako sąd. Na jej miejsce, w połowie lipca tego roku powołano Izbę Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego.