Polecenie przeprowadzenia inspekcji na dużą skalę zostało wydane m.in. przez rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych i Ministerstwo Obrony - przekazał gazecie "Moscow Times" jeden z rosyjskich urzędników. Jak czytamy, inspekcje i naprawy schronów rozpoczęły się po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku i mają być kontynuowane w tym roku.
Gazeta zauważa, że rząd publicznie nie ogłosił decyzji o inspekcjach bunkrów, ale od miesięcy pojawiają się informacje o tym, że lokalne władze pracują nad wzmocnieniem systemu obrony cywilnej. "Problem Kremla polega jednak na tym, że większość schronów, które mają być utrzymywane przez lokalne władze, po upadku Związku Radzieckiego pozostaje w złym stanie lub jest opuszczona" - wskazuje "Moscow Times".
Gazeta dodaje, że na oficjalnym portalu przetargowym pojawia się "setki rządowych przetargów" związanych z modernizacją bunkrów w całym kraju. Na inspekcje i naprawy Rosja przeznacza setki milionów rubli.
- Nikt ich [schronów przeciwbombowych - przyp. red.] nie potrzebował po upadku Związku Radzieckiego. Ale teraz, w związku z sytuacją na froncie, Kreml nakazał wszystko uporządkować - powiedział anonimowo jeden z rosyjskich urzędników.
Więcej informacji z Rosji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
"Modernizacje schronów w całym kraju to kolejny przejaw rosnącej militaryzacji rosyjskiego społeczeństwa od początku wojny w Ukrainie. Ta militaryzacja była również widoczna w mobilizacji setek tysięcy ludzi do służby w siłach zbrojnych, a także w instalacji systemów obrony powietrznej w centrum Moskwy" - pisze "Moscow Times".