Chiny oskarżają USA o wysłanie nad ich terytorium 10 balonów tylko w tym roku. USA zaprzeczają

Stany Zjednoczone zaprzeczyły, jakoby wysłały balony nad terytorium Chin. Władze Państwa Środka twierdzą, że tylko w tym roku USA wysłały do nich 10 balonów.

Rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin oświadczył, że od początku 2023 roku poruszające się na dużych wysokościach balony, należące do Stanów Zjednoczonych, co najmniej 10 razy bez zgody Chin znajdowały się nad terytorium tego kraju.

Chińskie władze nie precyzują, do czego miały służyć balony i czy - zdaniem Pekinu - były wykorzystywane do działalności szpiegowskiej.

USA zaprzecza, że wysyłało balony nad Chiny

Amerykańskie władze zaprzeczyły już doniesieniom chińskiego MSZ. Najpierw w wywiadzie dla MSNBC zrobił to rzecznik Pentagonu John Kirby. - To absolutnie nie jest prawda. Nie wysyłamy balonów nad Chiny - cytował go Reuters.

Następnie pojawiło się oświadczenie Narodowej Rady Bezpieczeństwa. - Każde stwierdzenie, że amerykański rząd wysyła balony inwigilacyjne nad Chińską Republikę, są fałszywe - powiedziała Adrienne Watson, rzeczniczka NRB. 

- To Chiny mają program balonów inwigilacyjnych wykorzystywanych dla celów wywiadowczych, które są połączone z Chińską Armią Ludowo-Wyzwoleńczą i z którego korzystali, by naruszyć suwerenność Stanów Zjednoczonych i ponad 40 innych krajów na pięciu kontynentach - powiedziała Watson. 

Kolejne balony zestrzelone przez USA

Tydzień temu Stany Zjednoczone zestrzeliły nad swoim terytorium obiekt uznawany za chiński balon szpiegowski. Do dziś USA poinformowały o zestrzeleniu kolejnych trzech niezidentyfikowanych obiektów, poruszających się po amerykańskim niebie. Nie podano jednak, czy także te obiekty miały - zdaniem Pentagonu - należeć do Chin.

W niedzielę chińska straż przybrzeżna wydała ostrzeżenie dla łodzi rybackich w pobliżu portu w Qingdao, dotyczące możliwości odnalezienia szczątków niezidentyfikowanego obiektu poruszającego się w tym rejonie. Jak dotąd nie poinformowano jednak, czy obiekt został zestrzelony i do kogo - zdaniem chińskich władz - miał należeć.

Więcej o: