Juliette Lamour z Sault Ste. Marie w stanie Ontario z okazji swoich 18. urodzin zagrała w Lotto. Dostała od losu prezent i zgarnęła główną nagrodę 48 milionów dolarów kanadyjskich (około 161 milionów złotych) - poinformował 11 lutego ABC News.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
Do zakupu losu Juliette zachęcił dziadek. Nastolatka weszła do punktu, ale nie wiedziała, jaki kupon wybrać. - Musiałam zadzwonić do mojego ojca. Rozmawiałam z nim przez telefon i zapytałam "tato, dziadek chce, żebym kupiła los, jak mam to zrobić?" - relacjonowała. Po krótkiej konsultacji wypełniła blankiet LOTTO 6-49 Quick Pick.
18-latka zapomniała, że wysłała los. Przypomniał jej dopiero kolega z pracy, który na wieść o tym, że główna wygrana padła w kanadyjskim mieście, sprawdził numery dziewczyny. - Pokazał mi telefon. Powiedział: "Właśnie wygrałaś!". A ja na to: "Ile tu jest zer? Pozwól mi policzyć!" - powiedziała Lamour. - Nadal nie mogę w to uwierzyć, że trafiłam za pierwszym razem - dodała.
Juliette Lamour jest studentką na miejscowym Uniwersytecie Algoma. W przyszłości chce zostać lekarką. Nie ma zamiaru roztrwaniać swojego majątku, w czym pomóc ma jej tata - jej prywatny doradca finansowy.
- Latem, kiedy skończę szkołę, wybierzemy z rodziną kontynent i ruszymy na zwiedzanie. Chcę poznać różne kraje, ich historię, kulturę, spróbować potraw i posłuchać języków - powiedziała.