We wtorek 7 marca we Francji nasiliły się trwające pięć dni protesty przeciwko proponowanym przez rząd zmianom w systemie emerytalnym. Reforma przewiduje podniesienie wieku emerytalnego we Francji z 62 do 64 lat.
Według francuskich portali informacyjnych nawet 1,4 miliona Francuzów bierze udział w demonstracjach. Protestujący skupili się głównie na sektorze energetycznym, transporcie publicznym i szkołach, co w praktyce doprowadziło do paraliżu w całym kraju. Zablokowano m.in. dostawy do wszystkich rafinerii paliw Total.
Protest, który organizują przede wszystkim związki zawodowe działające pod szyldem Confédération, zmusił francuskie władze do sięgnięcia do rezerwy strategicznej, aby przywrócić ciągłość dostaw do stacji benzynowych. Inne działania protestujących doprowadziły do wstrzymania pociągów, zamknięcia szkół, a nawet problemów w produkcji energii.
Francuska premier Élisabeth Borne, cytowana przez portal "Le Figaro", powiedziała, że konieczne są działania, które zapewnią jak najlepsze warunki życia w przyszłości. - Nie możemy pozwolić, by nasze społeczeństwo starzało się bez godnego wsparcia - stwierdziła.
Prezydent Emmanuel Macron, jak podaje portal France24, zapewnił, że prawo do protestu będzie szanowane. Dodał jednak:
- Musimy też wziąć pod uwagę długoterminowe korzyści dla naszej gospodarki i społeczeństwa z zaplanowanych reform. Nie możemy pozwolić, by nasze decyzje podejmowane w tej chwili pozostawiły nas na przyszłość bez środków do życia.
Francuska ministerka sprawiedliwości Rachida Dati, którą cytuje portal "L'Express" powiedziała z kolei, że obowiązkiem władz jest zapewnienie, że seniorzy będą zabezpieczeni i otrzymają odpowiednie emerytury.
- Musimy zachować równowagę między wymogami współczesnego życia a tworzeniem przyzwoitego systemu emerytalnego
- stwierdziła Dati.
Media informują, że obecnie w całej Francji prowadzonych jest 320 protestów. Mają przybrać na sile jeszcze bardziej, a środa ma być "dniem paraliżu Francji". Protestujący chcą wykorzystać do akcji Dzień Kobiet.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl
Wyłącz sprawdzanieSugestie Premium