28 kwietnia br. wejdzie w życie nowelizacja ustawy o charakterystyce energetycznej budynków i Prawa budowlanego. W związku z tym właściciele lub zarządcy budynków albo jego części będą musieli przekazać nabywcom, lub najemcom świadectwo charakterystyki energetycznej przedmiotu transakcji (tj. budynku lub lokalu).
Świadectwo charakterystyki energetycznej, zwane też świadectwem energetycznym, certyfikatem energetycznym lub paszportem energetycznym, to dokument, który określa całkowite zapotrzebowanie budynku lub części budynku na energię używaną m.in. do ogrzewania, przygotowania ciepłej wody czy wentylacji.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Cena świadectwa może różnić się w zależności od lokalizacji i wynosić od 400 do nawet 1000 złotych.
Ministerstwo Rozwoju i Technologii informuje, że obowiązek nie będzie dotyczył właścicieli istniejących budynków lub lokali, którzy wykorzystują je na własny użytek. Sporządzić je należy dopiero wtedy, gdy lokal będzie przedmiotem sprzedaży lub najmu.
Co innego w przypadku nowo wybudowanych budynków: od 28 kwietnia certyfikat energetyczny trzeba będzie dołączyć do zawiadomienia o zakończeniu budowy obiektu budowlanego lub do wniosku o udzielenie pozwolenia na użytkowanie. "Z tego obowiązku wyłączone są domy do 70 mkw. zabudowy do własnych celów mieszkaniowych" - podkreśla MRiT.
Za nieprzekazanie świadectwa charakterystyki energetycznej budynku grozi kara grzywny.
Świadectwo energetyczne mogą przygotować osoby uprawnione, które znajdują się w centralnym rejestrze charakterystyki energetycznej budynku - wyjaśnia dla TVN24 Maciej Surówka, prezes zarządu Stowarzyszenia Certyfikatorów i Audytorów Energetycznych. W Polsce jest około 21 tys. takich osób.
Od kwietnia mogą mieć zdecydowanie więcej roboty. Jak wyjaśnia Surówka, jeśli przepisy nie okażą się mieć luk, to liczba wystawianych świadectw energetycznych wzrośnie kilkukrotnie. - W ostatnich latach rejestrowaliśmy rocznie około 10 tysięcy świadectw energetycznych budynków i około 70 tysięcy świadectw w przypadku mieszkań, lokali, części budynków. Przy nowych budynkach - domach jednorodzinnych lub wielorodzinnych - zapotrzebowanie może wzrosnąć do 80-100 tysięcy, a zapotrzebowanie na świadectwa dla mieszkań czy lokali może sięgnąć 300-400 tysięcy - mówi prezes SCiAE.