W świnoujskim terminalu przywitano pierwszy z wyczarterowanych przez Grupę ORLEN gazowców - metanowiec "Lech Kaczyński". Ma on prawie 300 metrów długości i prawie 50 szerokości. Przywiózł do Polski około 70 tysięcy ton LNG, czyli mniej więcej 100 milionów metrów sześciennych gazu ziemnego w stanie lotnym. Taka ilość odpowiada średniemu tygodniowemu zużyciu gazu ziemnego wszystkich gospodarstw domowych w Polsce.
Prezes Orlenu Daniel Obajtek poinformował, że niebawem w swój pierwszy rejs wypłynie kolejny gazowiec "Grażyna Gęsicka". Kolejne gazowce będą sukcesywnie dostarczane - dwa w przyszłym roku i cztery w 2025 roku. W sumie Orlen wyczarteruje osiem jednostek na 10 lat z możliwością przedłużenia. Wszystkie zostaną zbudowane w Korei.
Łącznie z dzisiejszą dostawą odebrano 219 dostaw LNG. Najwięcej pochodziło z Kataru - 116 i Stanów Zjednoczonych - 83. Spółka odbierała dostawy także z Norwegii, Nigerii, Trynidadu i Tobago, jak również z Egiptu. Dostawy LNG pokrywają 1/3 zapotrzebowania na gaz ziemny w Polsce.
Orlen będzie użytkować gazowce na podstawie umów czarterowych z Knutsen OAS Shipping oraz Maran Gas Maritime.
Terminal LNG, który jest własnością Gaz-Systemu od 2022 roku, posiada handlową zdolność regazyfikacyjną [przyp. red. przywróceniu gazu z postaci skroplonej ponownie do postaci gazowej], na poziomie 6,2 miliardów metrów sześciennych rocznie. Obiekt jest rozbudowywany, dzięki czemu zwiększy przepustowość do 8,3 miliardów metrów sześciennych gazu w skali roku, co pokryje ponad 40 procent szacowanego rocznego zapotrzebowania polskich odbiorców.
Gaz-System podkreśla, że dzięki terminalowi dostarczono do Polski 22 miliardy metrów sześciennych gazu po regazyfikacji.
Obecnie trwa budowa trzeciego zbiornika oraz nowego nabrzeża terminal. W planach na rok 2023 jest rozładunek ponad 60 dostaw. W ubiegłym roku odebrano 58 statków z LNG.
Fragmentów Studia Biznes można słuchać także w wersji audio na dużych platformach streamingowych, m.in. tu: