Drogie warzywa zalały Europę. W Krakowie znaleźli sposób na wysokie ceny. Ruszają farmy miejskie

- Będziemy udostępniać miejskie tereny mieszkańcom Krakowa, którzy będą się organizować i wspólnie będą chcieli tworzyć ogrody społeczne. Ludzie coraz częściej interesują się tego typu projektami - tak Katarzyna Przyjemska-Grzesik z Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie mówi o nowej akcji władz miasta. Jest odpowiedzią na wysokie ceny warzyw.

Wysokie ceny warzyw wystraszyły nie tylko polskich konsumentów. Na niezwykle wysoko wycenianą paprykę, maliny, kalafiory narzekają też mieszkańcy innych krajów. Odpowiedź na pytanie o wysokie ceny przynosi hiszpański dziennik "El Mundo". Jak wyjaśnia, ceny zostały wywindowane przez dwa czynniki. Pierwszy to niezbyt przychylne warunki pogodowe, a drugi to drogi gaz. Bo warzywa szklarniowe są wytwarzane właśnie przy jego użyciu. 

Zobacz wideo Bogdan Zdrojewski gościem Porannej Rozmowy Gazeta.pl (13.03)

Drogie warzywa w Europie. Przez koszty energii i złą aurę

Przykład rynku, który zmaga się ze znacznie droższymi warzywami, to Holandia. W porównaniu z zeszłym rokiem ceny są wyższe nawet o 50 proc. Wszystko przez znacznie niższe zbiory. Spora część plantatorów wycofała się w tym roku z produkcji z uwagi na zbyt wysokie koszty. Sytuacja na rynku surowców się ustabilizowała, ale na efekty przyjdzie nam poczekać - przedsiębiorcy dopiero zaczynają powracać do upraw. 

Wysokie koszty zmusiły też do wstrzymania części produkcji w Polsce. - Już jesienią cała branża producentów pomidorów i ogórków pod szkłem alarmowała, że przy takiej sytuacji w cenach energii będą poważne problemy na wiosnę. Co więcej, że część plantatorów po prostu zrezygnowała z nasadzeń. Rząd nie zareagował, a my widzimy skutki - wyjaśnił w rozmowie z Gazeta.pl Andrzej Gantner, wiceprezes zarządu i dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Związku Pracodawców.

Kraków. Warzywa będzie można uprawiać w mieście

Władze szukają rozwiązań problemu. Jednym ze sposobów na wysokie ceny warzyw ma być akcja "Jadalny Kraków". Jej cel to promowanie miejskiego rolnictwa. 

To ma być nasza odpowiedź na aktualne problemy, także te dotyczące wysokich cen warzyw. Już w wielu miejscach w Europie farmy miejskie pozwalają mieszkańcom na zaspokojenie potrzeb żywnościowych i co ważne wpływa to na zmniejszenie śladu węglowego, który generują dostawy żywności

- wyjaśnia money.pl Katarzyna Przyjemska-Grzesik z Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie cytowana przez Money. 

- Będziemy udostępniać miejskie tereny także mieszkańcom Krakowa, którzy będą się organizować i wspólnie będą chcieli tworzyć ogrody społeczne. Ludzie coraz częściej interesują się tego typu projektami, ponieważ mogą mieć tańszą żywność, a co ważne wiedzą, skąd pochodzą owoce i warzywa. I tezy o tym, że nie da się uprawiać zdrowej żywności w mieście, są błędne. Mamy wyniki badań gleby przeprowadzonych przez ekspertów z Uniwersytetu Rolniczego i one potwierdzają, że ekologiczna żywność w mieście to nie żaden mit - dodaje. 

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: