Europejski Bank Centralny podniósł na posiedzeniu 16 marca br. stopy procentowe o 50 punktów bazowych. W efekcie podwyżki, stopa refinansowa EBC poszła w górę do 3,5 proc., a stopa depozytowa do 3 proc. To najwyższy poziom od 2008 r.
O godzinie 14:45 odbędzie się konferencja prasowa prezeski EBC Christine Lagarde. Na kolejne decyzyjne posiedzenie EBC poczekamy do 4 maja br.
Z jednej strony, Europejski Bank Centralny już w komunikacie po poprzednim posiedzeniu (2 lutego br.) jasno zapowiedział, że, biorąc pod uwagę presję inflacyjną, zamierza w marcu zaordynować kolejną podwyżkę stóp o 50 punktów bazowych.
Za takim obrotem spraw wskazywał także odczyt inflacji w strefie euro w lutym - niby spadła ona do 8,5 proc. (z 8,6 proc. w styczniu), ale spodziewano się głębszego spadku. Dodatkowo, miesiąc do miesiąca (tj. w porównaniu ze styczniem) inflacja w strefie euro w lutym wyniosła 0,8 proc. - czyli w miesiąc zrobiła prawie połowę celu inflacyjnego Europejskiego Banku Centralnego (2 proc.). W lutym ceny wzrosły we wszystkich gospodarkach strefy euro.
Z drugiej strony, w ostatnich dniach wystąpiły poważne zawirowania w sektorze bankowym USA oraz europejskim. Część ekspertów dopuszczała więc do siebie myśl, że EBC nieco spuści z tonu jeśli chodzi o skalę podwyżek.
Z Rady Prezesów od tygodni płynęły jasne sygnały, że skala ruchu trzeci raz z rzędu wyniesie 0,5 pkt proc. Obraz zmąciło ubiegłotygodniowe bankructwo kalifornijskiego Silicon Valley Bank, które wywołało prawdziwe tsunami na rynkach finansowych, w notowaniach banków, ale również obligacji i walut. Puściło najsłabsze ogniwo i inwestorzy szukają potencjalnych kolejnych punktów zapalnych, m.in. w europejskim sektorze bankowym. Pod gigantyczną presją znalazł się legendarny szwajcarski Credit Suisse, którego sytuacja płynnościowa wymagała pomocy banku centralnego pod postacią olbrzymiej pożyczki w wysokości 50 mld franków
- wyjaśniał Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
EBC jednak nie "spękał". Jak pisze, stopy idą w górę o 50 punktów bazowych, bo projekcje wskazują, że "inflacja pozostanie zbyt długo na zbyt wysokim poziomie". Dlatego bank centralny jest wciąż zdeterminowany, bo sprowadzić ją do średniookresowego celu inflacyjnego 2 proc. w skali roku. Projekcje EBC wskazują, że w 2023 r. inflacja wyniesie średniorocznie 5,3 proc., w 2024 r. 2,9 proc., a w 2025 r. 2,1 proc. Inflacja bazowa ma z kolei wynosić w latach 2023-2025 średniorocznie kolejno 4,6, 2,5 i 2,2 proc.
EBC zwraca jednak uwagę na "podwyższony poziom niepewności" i wskazuje, że kolejne decyzje będą zależeć od napływających danych. Bank centralny zapewnił w komunikacie, że sektor bankowy w strefie euro jest odporny i ma silną pozycję kapitałową i płynnościową, ale w razie potrzeby EBC ma odpowiednie instrumentarium, aby wspierać płynność w systemie finansowym.