Z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster na zlecenie "Super Expressu" wynika, że największym poparciem nadal mogą cieszyć się politycy zrzeszeni w ramach Zjednoczonej Prawicy. Na partię Jarosława Kaczyńskiego zagłosowałoby 17 proc. osób więcej, niż na drugą w zestawieniu Koalicję Obywatelską.
Jak czytamy w dzienniku, gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, to na Prawo i Sprawiedliwość zagłosowałoby 38,20 proc. mieszkańców wsi. Na Koalicję Obywatelską swój głos oddałoby natomiast 21,60 proc. wyborców. Trzecie miejsce zdobyliby politycy Konfederacji. Na to ugrupowanie zagłosować chciałoby 11,58 proc. badanych osób.
Polska 2050 uplasowałaby się tuż za podium z wynikiem 7,73 proc. Niewiele mniej, bo 7,7 proc. głosów, wyborcy oddaliby na Lewicę. Polskie Stronnictwo Ludowe zajęło ostatnie miejsce z poparciem wynoszącym 7,49 proc.
Badanie zostało przeprowadzone w dniach 18-19 kwietnia 2023 roku metodą CAWI na próbie 1117 dorosłych Polaków. Maksymalny błąd oszacowania wynosi około 3 proc.
Jak zauważa "SE", Zjednoczona Prawica cieszy się największym poparciem na wsi mimo kryzysu z ukraińskim zbożem i mimo licznych protestów rolników. Warto jednak zauważyć, że 38,20 proc. to wynik dużo niższy od poparcia, jakie PiS zyskało w wyborach w 2019 roku. Wówczas ugrupowanie Kaczyńskiego cieszyło się poparciem na poziomie 56 proc.
Obawa utraty elektoratu wśród mieszkańców wsi i rolników sprawił, że Jarosław Kaczyński powrócił na tournee po Polsce, zaczynając od zamknięcia granic dla produktów rolnych z Ukrainy. Prezes PiS obiecał też rolnikom dopłaty do nawozów i gwarantowaną minimalną cenę skupu zboża po 1400 złotych za tonę. 43 proc. mieszkańców wsi uznało te decyzje za zdecydowanie dobre lub raczej dobre. 34 proc. wyborców było przeciwnego zdania. 23 proc. ankietowanych nie wiedziało, co powiedzieć.