Wyciekły plany finansowe rządu. Stawiają na emerytów. Widać, co dalej z 500 plus

Wydatki na 500 plus będą w najbliższych latach spadać. To prawdopodobnie oznacza, że rząd nie planuje jego waloryzacji. Nowym priorytetem mają być seniorzy, do których popłynie rzeka pieniędzy.

O to, że z 500 plus pozostało jedynie (przy optymistycznych wyliczeniach) 350 plus, pisaliśmy już nie raz. Świadczenie zżera inflacja, dlatego co rusz wraca temat jego waloryzacji. Pytani o to politycy Prawa i Sprawiedliwości wciąż zwodzą wyborców. Raz mówią, że nie ma takich planów, a innym sugerują, że waloryzacja jest rozważana.

We wtorek Rada Ministrów przyjęła Wieloletni Plan Finansowy Państwa na lata 2023-2026, w którym pojawiają się deklarację, które być może kończą tę dyskusję. Wskazano tam, że wydatki na 500 plus będą maleć z około 40,2 mld zł w 2023 roku do około 38,5 mld zł w 2026 roku. Gdyby rząd planował jego waloryzację w najbliższych latach, powinien zaplanować zwiększone koszty.

Zobacz wideo Next Waloryzować 500 plus? Czy może wprowadzić progi dochodowe? Pytamy ekspertkę

Program 500 plus okazał się klapą?

Rząd przyznał się w nich do porażki. Nie wprost, ale obniżenie wydatków na najbliższe lata to efekt przewidywań, że dzieci będzie rodzić się mniej. Potwierdzają to statystyki. Chociażby w marcu tego roku na świat przyszło 24,5 tys. dzieci, podczas gdy w zeszłym roku było to  26,5 tys. dzieci. A przecież głównym założeniem tego programu było zwiększenie dzietności w Polsce.

- 500 plus nie spełniło swoich założeń. Program nie spełnił celu demograficznego. Pozwolił natomiast obniżyć poziom skrajnego ubóstwa o blisko 5 pkt proc. 500 plus nie zmniejszyło też nierówności. Gdyby program był dobrze adresowany, wówczas świadczenie otrzymaliby tylko biedni, a nie bogaci. To zmniejszyłoby nierówności, które w Polsce rosną - mówił prof. Paweł Wojciechowski z Instytutu Finansów Publicznych w "Studiu Biznes".

Emeryci priorytetem dla PiS-u?

Jednak w danych zawartych w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa widać coś jeszcze. Marcin Lis z Business Insider zauważa, że rząd zmienił priorytety. Pieniądze popłyną bowiem nie do dzieci (czy też ich rodziców), a do seniorów. We wspominanym dokumencie na lata 2022-2026 przewidziano m.in. przyjęcie czternastej emerytury jako świadczenia stałego.

W 2022 roku wydatki na 500 plus wyniosły 40,2 mld zł, a na dodatki do emerytury 23 mld złotych. W 2026 roku ta różnica będzie mniejsza. 38,5 mld złotych zostanie przeznaczone na 500 plus, a 32,5 mld złotych na dodatki do emerytur. W sumie w tym czasie 500 plus pochłonie ok. 197,5 mld zł, a bonusy emerytalne 142 mld zł. Posłanka PiS Jadwiga Emilewicz zapewniała jednak, że "jakaś oferta dla dzieci się pojawi", podczas zbliżającej się kampanii wyborczej.

Więcej o: