- Sytuacja w gospodarce jest dość skomplikowana. Oczywiście dane o spadającym tempie wzrostu gospodarczego są dobre z punktu widzenia inflacji, ale złe z punktu widzenia poziomu życia i szybkości rozwoju gospodarczego - powiedział szef Narodowego Banku Polskiego w rozmowie z "Gazetą Polską". Adam Glapiński wskazywał, że radykalna podwyżka stóp procentowych do poziomu 6,75 proc. "lekko zmroziła gospodarkę, powodując jako bezpośredni efekt spowolnienie wzrostu gospodarczego". - Ale tylko na pewien czas - dodał.
- Zastosowaliśmy lekarstwo, by pacjenta wyrwać z gorączki i choroby, w którą wpadł po silnym szoku zewnętrznym. Jeśli to lekarstwo się za długo podaje, to pacjentowi bardziej zaszkodzi, a może go też zabić - tak jak "reformy" Balcerowicza - mówił prezes NBP. - Wskazał, że to "lekarstwo" musi być podawane odpowiednio krótko i trzeba stale obserwować reakcje "pacjenta". - Nie można więc doprowadzić gospodarki do recesji, ale trzeba wzrost popytu osłabić na jakiś czas, aby spadła inflacja. I w rezultacie można stopniowo odchodzić od tego lekarstwa - podkreślał.
Szef NBP Adam Glapiński wskazał również, kiedy może nastąpić pierwsza obniżka stóp procentowych. - Mam nadzieję, że stanie się to, co przewidują ekonomiści biorący udział w niedawnej ankiecie Obserwatora Finansowego, a także co jest spójne z przewidywaniami rynków finansowych, a więc że pod koniec roku będzie możliwa pierwsza obniżka stóp procentowych. Oczywiście o ile inflacja będzie spadać w takim tempie w kierunku średniookresowego celu NBP, jak to przewiduje nasza projekcja, a to uzależnione będzie od wielu czynników. Dlatego to nie jest żadna obietnica, bo wszystko będzie zależeć od kształtowania się inflacji i sytuacji gospodarczej - tłumaczył prezes polskiego banku centralnego.
Pod koniec kwietnia również dwaj członkowie Rady Polityki Pieniężnej wypowiadali się na temat potencjalnej obniżki stóp procentowych. Pojawiły się jednak dwa sprzeczne ze sobą głosy. - Wciąż uważam, że pewna przestrzeń do obniżki stóp procentowych może się pojawić pod koniec roku - mówił członek RPP Ireneusz Dąbrowski w rozmowie z "Parkietem". Innego zdania jest natomiast Ludwik Kotecki. - Nie ma miejsca na obniżki stóp procentowych w tym roku - podkreślał członek RPP w rozmowie z ISBnews, wskazując, że marcowa projekcja NBP "może nie zostać zrealizowana".