Polityk z PiS "ukrył się" przed kolegami z Brukseli. "Oczekujemy, że okaże szacunek"

- Oczekujemy, że komisarz do spraw rolnictwa okaże szacunek i będzie obecny na debacie dotyczącej polityki rolnej - tak jeden z unijnych polityków skomentował nieobecność unijnego komisarza ds. rolnictwa podczas debaty poświęconej rolnictwu. Janusz Wojciechowski szybko się jednak odnalazł - wziął udział w kolejnym spotkaniu.

Unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski stał się obiektem krytyki po tym, jak okazało się, że nie wziął udziału w debacie nad rolnictwem i Zielonym Ładem, która odbyła się w środę w Parlamencie Europejskim. Absencję tak istotnego polityka zauważył Norbert Lins, niemiecki eurodeputowany z centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej i przewodniczący komisji rolnictwa w Parlamencie Europejskim.

Zastanawiam się, gdzie jest komisarz ds. rolnictwa?

- pytał. 

Polityk PiS pojawił się na późniejszym spotkaniu dotyczącym kryzysu w krajach położonych na wschodzie UE. I choć szybko się odnalazł, równie szybko wypomniano mu wcześniejszą nieobecność. - Oczekujemy, że komisarz do spraw rolnictwa okaże szacunek i będzie obecny na debacie dotyczącej polityki rolnej - stwierdził lider EPP Manfred Weber. Jak pisze Politico, Wojciechowski nie odpowiedział Weberowi na jego uwagę, ani nie skomentował swojej absencji, nawet gdy w końcu zabrał głos. Może to i nic dziwnego, bo - jak mówi Politico Andrzej Halicki (PO), takie nieobecności mają mu się zdarzać nierzadko. Co tu więc komentować zwykłą codzienność. Innego zdania jest jednak Halicki, który uważa, że unijny komisarz powinien zrezygnować ze stanowisko, bo - tu cytat - "nie mamy komisarza ds. rolnictwa".  

Zobacz wideo Buda: Niekontrolowany napływ rujnował polskich przedsiębiorców

Janusz Wojciechowski broni swoich działań

Wcześniej Janusz Wojciechowski bronił polityki Unii wobec rolników. Na początku tygodnia wskazywał, że od wybuchu wojny na Ukrainie Polska wsparła rolników w największej skali spośród wszystkich państw członkowskich. Zaznaczył, że od kwietnia ubiegłego roku Komisja Europejska zaakceptowała pomoc krajową w wysokości miliarda 620 milionów euro.

Janusz Wojciechowski obecny był także podczas obrad sejmowej komisji rolnictwa. Przedstawił tam informację na temat działania Wspólny w związku z sytuacją rolnictwa spowodowaną wojną w Ukrainie. Tłumaczył, że skala pomocy dla polskich rolników miała charakter bezprecedensowy. Podkreślił, że za sprawą jego działań po raz pierwszy w historii uruchomiona została rezerwa kryzysowa. Janusz Wojciechowski odpowiedział też na krytykę postępowania UE względem Ukrainy. Zapewnił, że Komisja Europejska zgodziła się na pomoc publiczną państw członkowskich dla rolników. Wyjaśnił, że w przypadku Polski złożyła się na nią dopłaty do nawozów i zbóż. Dodał także, że w ramach wspomnianej rezerwy kryzysowej przeznaczono środki m.in. na pomoc producentom jabłek i trzody chlewnej.

Więcej o: