To wcale nie są bardzo dobre dane. Chiny mają problem

Druga największa gospodarka świata i (wciąż) globalna fabryka ma kłopot. Miało być ożywienie, ale wygląda to dość niemrawo. Chiny nie mogą odpowiednio dynamicznie odbić się po covidowym załamaniu. Na to wskazują w każdym razie ostatnie dane. W tym najnowsze, dotyczące dwóch silników napędzających PKB: konsumpcji wewnętrznej i eksportu.

Nie jest oczywiście tak, że przemysł czy sprzedaż się kurczą (to w końcu Chiny), tyle że wzrost, chociaż jest, to jednak znacznie słabszy niż oczekiwano. Produkcja przemysłowa zwiększyła się w kwietniu o 5,6 proc. rok do roku. Niby jest przyspieszenie, bo w marcu było to +3,9 proc., ale jednocześnie przemysł rozwija się o prawie połowę wolniej od prognoz - eksperci ankietowani przez Reutersa spodziewali się 10,9-procentowego wzrostu.

Zobacz wideo Demograficzne trzęsienie ziemi. Co się dzieje w Chinach?

Chiny. Duże wzrosty wcale nie tak optymistyczne, jak się wydaje. Baza w tle

Jeszcze z głównych wskaźników: sprzedaż detaliczna wzrosła o 18,4 proc. I tu znów mamy z jednej strony mocne przyspieszenie, ale z drugiej dane wyraźnie słabsze od oczekiwanych (21 proc.). Duże liczby? Za chwilę je wyjaśnimy, tylko jeszcze dorzućmy, że wolniej od prognoz zwiększyły się nakłady inwestycyjne (+4,7 proc. vs. +5,7 proc. rok do roku). Do tego inwestycje w nieruchomości tąpnęły (-16,2 proc.) mocniej od oczekiwań, a rynek nieruchomości to bardzo ważna część chińskiej gospodarki. 

Wysoka dynamika zmian sprzedaży detalicznej czy produkcji przemysłowej to w dużej części skutek tzw. efektu bazy. Ta baza sprzed roku, z kwietnia 2022, jest bardzo niska. Był to czas, gdy Chiny zdecydowały się np. objąć lockdownem niektóre miasta, w tym ogromny Szanghaj - w czasie, kiedy reszta świata od takich restrykcji covidowych w zasadzie już zupełnie odeszła. Od niskiej bazy "łatwo" zatem mocno się odbić. I na silne odbicie wszyscy liczyli, tymczasem jest ono wyraźnie słabsze od spodziewanego. Stąd rozczarowanie. 

Seria rozczarowujących danych. Co z celem PKB?

A to nie wszystkie niezbyt dobre (lub wprost złe) dane. Stan gospodarki pokazują też sygnały o spadku produkcji węgla, aluminium i stali w ujęciu miesiąc do miesiąca (czyli od marca do kwietnia). We wtorek dostaliśmy jeszcze informacje z chińskiego rynku pracy, gdzie bezrobocie wśród młodych sięgnęło 20,4 proc. - i jest to rekordowo wysoki poziom.

Wcześniej w ostatnich dniach pojawiły się dane o słabym popycie na kredyty (co przekłada się na inwestycje) i mocnym spadku cen chińskich producentów. W tym drugim przypadku widać już solidną deflację, czyli ujemną dynamikę cen ("ujemną inflację" - w kwietniu było to -3,6 proc. rok do roku). "Te dane są istotne dla całego świata. Chiny są największym producentem towarów na świecie - ich eksport towarowy jest pod względem wartości nominalnej ok. dwukrotnie wyższy niż eksport Stanów Zjednoczonych czy Niemiec. Jeżeli ceny spadają w chińskich fabrykach, to znaczy, że będą spadały również na światowych rynkach lub przynajmniej będą rosły wolniej" - komentował Ignacy Morawski, główny ekonomista Pulsu Biznesu. 

Ekonomiści Citi napisali w komentarzu do dzisiejszych (wtorkowych) danych z Chin, że "nadzieja na dalszą poprawę nastrojów może się zmniejszać w przypadku braku zdecydowanych działań rządu". Ich zdaniem, spodziewane też powinny być obniżki stóp procentowych. Na razie, na posiedzeniu w poniedziałek, bank się na to nie zdecydował. Zwiększa się zatem presja na władze, szczególnie po tym, jak ubiegłoroczny cel dotyczący PKB - zakładano pierwotnie 5,5 proc. wzrostu gospodarczego - nie został zrealizowany. Co więcej, nie wyszło także z nowym, obniżonym później do 4,4 proc. celem. Ostatecznie w ubiegłym roku chińska gospodarka urosła o 3 proc. i był to najsłabszy roczny odczyt od 1976 r., jeśli wyłączyć rok 2020, w którym uderzyła pandemia koronawirusa. Cel na ten rok to okolice 5 proc. i jest on dość konserwatywny, najniższy od ponad trzech dekad.

Programów Gazeta.pl takich jak "Studio Biznes" i "Zielony Poranek" można także słuchać jak podkastów, na przykład tutaj:

Więcej o: