Ekonomiści banku dziwili się, że nie ma nagłówków o kegflacji. Nadrabiamy zaległości!

Ceny piwa urosły w Polsce rok do roku o 19,3 proc. - wynika z najnowszych danych Eurostatu. Tak wysokiej inflacji dla tego napoju europejski urząd statystyczny nie zmierzył jeszcze nigdy, w ponad 26-letniej historii danych. Tempo wzrostu cen piwa bije rekordy także w kilku innych krajach UE.
Zobacz wideo Scheuring-Wielgus: Glapiński nie poradził sobie z inflacją

Inflacja w Polsce według najnowszych danych Eurostatu wyniosła 14 proc. w skali roku i była niższa niż w marcu (15,2 proc.) i lutym (17,2 proc.). W niektórych kategoriach produktów na razie jednak dezinflacji nie widać. Jedną z nich jest piwo.

Czy wiecie, że ceny piwa rosną teraz najszybciej w historii szeregu HICP (od 1997 r.)? Aż dziw, że nie było nagłówków o beerflacji lub kegflacji

- napisali w środę ekonomiści banku Pekao. A zatem czym prędzej nadrabiamy zaległości!

Inflacja w przypadku piwa nie spada

Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że w kwietniu br. ceny piwa w Polsce były o 19,3 proc. wyższe niż rok temu. To trzeci najwyższy wynik w UE. W innej lidze grają Węgry (ze wzrostem cen piwa przez rok o 43,3 proc., wyższą "piwną inflację" (czy jak proponują analitycy Pekao - beerflację czy kegflację) ma też Bułgaria (19,7 proc.). Średnia kegflacja dla całej Unii to 15,2 proc., dla strefy euro 12,9 proc.

Rzeczywiście, w historii danych Eurostatu - tj. od 1997 r. - nie było dla Polski wyższego odczytu "piwnej" inflacji. Już w marcu roczne tempo wzrostu cen piwa przebiło rekord z lutego 1998 r. (16,4 proc.). Na pocieszenie dla piwoszy można zauważyć, że rekordową beerflację mają też Węgrzy, Hiszpanie (15,9 proc.) i Włosi (13,5 proc.). Także łączne dane dla strefy euro i całej UE są najwyższe w historii analiz Eurostatu.

Rzeczywiście też - tak jak piszą ekonomiści Pekao - dane Eurostatu wskazują, że piwo podrożało przez ostatni rok w Polsce mniej niż żywność (20,6 proc.), a także mniej niż np. jedzenie dla dzieci (21,6 proc.). Z drugiej strony, kegflacja jest wyższa niż łączna inflacja w Polsce, która w kwietniu według danych Eurostatu wyniosła 14 proc. rok do roku (i była czwartą najwyższą w UE).

Z danych europejskiego urzędu statystycznego wynika, że przez ostatni rok w Polsce mocniej zdrożały lagery (o 19,9 proc.) niż inne piwa alkoholowe (15,8 proc.). Piwa nisko- i bezalkoholowe podrożały o 17,3 proc., a drinki z piwem o 13 proc.

Dlaczego ceny piwa w Polsce rosną?

Branża piwowarska w Polsce podwyżki cen piwa tłumaczy oczywiście m.in. wyższymi kosztami produkcji. Na początku 2023 r. Iwona Jacaszek-Pruś, dyrektorka ds. korporacyjnych w Kompanii Piwowarskiej, wyjaśniała w rozmowie z agencją ISBNews, że koszty firmy to m.in. woda, energia, gaz, surowce, dystrybucja czy opakowania. Zwracała m.in. uwagę, że koszty butelek szklanych wzrosły w latach 2021-2023 o 100 proc., a koszty słodu tylko w 2022 r. o ponad 90 proc. Mówiła także o presji na wzrost wynagrodzeń ze strony pracowników i nie kryła, że piwosze powinni nastawiać się na dalsze wzrosty cen trunku. Jeśli chodzi o ceny butelek szklanych, to zarówno Kampania Piwowarska, jak i inni producenci piw (Grupa Żywiec, Carlsberg Polska) poinformowały w lutym o podwyżce kaucji za butelkę z 50 groszy do 1 zł.

Z szacunków Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego - Browary Polskie wynika, że w 2022 r. koszty produkcji piwa wzrosły o 25 proc. Ceny na sklepowych półkach zostały podbiteg także przez wzrost akcyzy - o 5 proc. od początku 2023 r. O tyle akcyza będzie zresztą podnoszona co roku do 2027 r.

Więcej o: