Stopa bezrobocia w Polsce i Czechach wyniosła w kwietniu 2,7 proc. według danych Eurostatu (zgodnie z metodologią BAEL). W całej Unii Europejskiej wyniosła 6 proc. (tyle samo, co w marcu), oraz 6,5 proc. w strefie euro (spadek o 0,1 proc. wobec marca). Natomiast najgorsze wskaźniki w kwietniu odnotowano w Grecji (11,2 proc.) i w Hiszpanii (12,7 proc.).
Według szacunków Eurostatu, w kwietniu ponad 13 mln osób było bezrobotnych w UE, z czego 11 mln w strefie euro. Z kolei stopa bezrobocia wśród młodych (poniżej 25 roku życia) utrzymuje się na wysokim poziomie. W kwietniu wyniosła 13,8 proc. w Unii Europejskiej i 13,9 proc. w strefie euro. Najniższy wskaźnik odnotowano w Niemczech (6,1 proc.), a najwyższy - ponownie - w Grecji (27,4 proc.) i Hiszpanii (28,4 proc.). W Polsce jest to natomiast 10,3 proc. "Nowe historyczne minimum na stopie bezrobocia w strefie euro: 6,5 proc. Nie wszędzie tak jest - w krajach południa Eurolandu niższe poziomy były na przełomie 2007/2008. Tym niemniej, jest to lata świetlne od stereotypu ukształtowanego 10 lat temu" - komentują analitycy banku Pekao.
Oczywiście Eurostat podając dane o bezrobociu stosuje metodologię BAEL (Badanie Aktywności Ekonomicznej Ludności). Tutaj bezrobocie mierzone jest na podstawie deklaracji badanych. Natomiast pod koniec maja Główny Urząd Statystyczny przekazał swoje dane (na podstawie liczby osób zarejestrowanych w urzędach pracy), z których wynika, że bezrobocie w kwietniu wyniosło 5,2 proc. (spadek wobec 5,4 proc. w marcu). Jak czytamy, liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła 821 900 wobec 846 900 osób w marcu. Odczyt ten był z kolei nieco lepszy od szacunku Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, który przedstawiono na początku maja. Wstępnie szacowano wtedy, że stopa bezrobocia w Polsce w kwietniu wyniosła 5,3 proc.