Węgry zniosły limity cen. I natychmiast skoczyły. Teraz rząd kazał sklepom zwiększyć promocje

Węgry zniosły limity cen na produkty spożywcze. Jednocześnie rząd nakazał sklepom zwiększyć obowiązkowe promocje dla klientów pod groźbą kar.
Zobacz wideo Orban może otwierać tokaj. Inflacja wielka, ale tak nie było od roku

Od 1 sierpnia na Węgrzech przestały obowiązywać limity cen na produkty spożywcze. Rozwiązanie to zostało wprowadzone w związku z wysoką inflacją, ale ta - po mocnym wzrośnie do poziomu 25,7 proc. r/r w styczniu 2023 r. - zaczęła spadać. W czerwcu inflacja wyhamowała do 20,1 proc. r/r, ale wciąż jest najwyższa w całej Unii Europejskiej. Węgierski rząd już wcześniej zapowiadał, że w związku z poprawiającą się sytuacją limity cen zostaną zniesione.

Węgry. Inflacja spada, a ceny w sklepach rosną

Spadek inflacji nie oznacza spadku cen, a te od wtorku w niektórych przypadkach wzrosły o ponad 30 proc. - podaje serwis telex.hu. Chodzi oczywiście o żywność, która wcześniej była objęta limitami cen. Co więcej, ceny innych produktów spożywczych wręcz spadły, a jeszcze inne pozostały na dotychczasowym poziomie. Przykładowo olej słonecznikowy w popularnym markecie podrożał z dnia na dzień o 20 proc. Z kolei cena mleka w jednym sklepie spadła, a w innym wzrosła o ok. 10 proc.

Węgry zmuszają sklepy, aby zwiększyły obowiązkowe promocje

Rząd Węgier zwiększył od sierpnia obowiązkową obniżkę cen wybranych kategorii produktów z 10 do 15 proc. Obniżka ta objęła niektóre towary, wobec których zastosowano wcześniej limity cen. Sklepy spożywcze muszą obniżyć cenę jednego produktu z kilkunastu grup. W dekrecie rządowym takich grup jest łącznie 20 - są to m.in. mięso drobiowe, wieprzowina, makaron, warzywa, owoce i inne. Wszyscy więksi gracze na węgierskim rynku detalicznym będą musieli się do tego zastosować - w przeciwnym wypadku grożą im kary - w przeliczeniu - od 6 do 39 tys. złotych.

Więcej o: