Jak wynika z informacji na portalu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), okresy, w których nie płaciliśmy składek, mogą zostać uwzględnione podczas obliczania stażu potrzebnego do uzyskania prawa do emerytury lub renty. Jednym z takich okresów jest nauka na uczelni wyższej. Istnieją jednak pewne warunki, które musimy spełnić.
Podstawą do wyliczenia wysokości emerytury jest okres aktywności zawodowej, podczas którego opłacamy składki na ubezpieczenia. Ponadto warunkiem uzyskania prawa do emerytury jest również osiągnięcie określonego wieku oraz posiadanie odpowiedniego stażu ubezpieczeniowego. W przypadku kobiet staż taki wynosić musi co najmniej 20 lat, a w przypadku mężczyzn 25 lat. W określonych sytuacjach okres studiów może zostać doliczony do stażu ubezpieczeniowego.
Jak dowiadujemy się z informacji udostępnianych przez ZUS, do stażu ubezpieczeniowego wliczane są również okresy nieskładkowe - te, w których nie opłacaliśmy składek na ubezpieczenie emerytalne. Zalicza się do nich między innymi okres studiów na uczelni wyższej. Dotyczy to zarówno studiów stacjonarnych (dziennych), jak i niestacjonarnych (zaocznych, wieczorowych). Obejmuje także studia doktoranckie i aspiranturę naukową. Jednak nie we wszystkich przypadkach okres studiów może zostać doliczony do stażu ubezpieczeniowego.
Najważniejszym warunkiem doliczenia okresu studenckiego do stażu jest ukończenie nauki. Okres studiów może zostać doliczony wyłącznie, jeśli jesteśmy w stanie go potwierdzić. Do ZUS trafić musi więc dokumentacja poświadczająca ukończenie studiów, czas ich trwania oraz wymiar programu nauki. Może być to dyplom, jeśli zawarte są na nim wszystkie z tych informacji.
Drugim istotnym warunkiem jest długość okresów składkowych. By taki nieskładkowy okres jak studia mógł być doliczony do stażu ubezpieczeniowego, nie może być dłuższy niż jedna trzecia długości okresów składkowych. Oznacza to, że w przypadku pięcioletnich studiów łączny czas pracy musi wynosić co najmniej 15 lat.