"Dotrzymaliśmy słowa i zgodnie z naszymi zapowiedziami od teraz, od początku września, autostrada A1 jest bezpłatna. Szerokiej drogi!" - przekazał Morawiecki w zamieszczonym na platformie X (wcześniej Twitter) filmie. Wcześniej na tej trasie obowiązywały okienka, gdy przejazd autostradą A1 między Toruniem a Gdańskiem był bezpłatny. W czasie wakacji opłat nie trzeba było wnosić od piątkowego do poniedziałkowego południa oraz w czasie długiego weekendu w sierpniu od piątku od 12:00 do środy do 12:00.
To kolejne w ostatnich miesiącach zniesienie opłat na polskich autostradach. Od początku lipca kierowcy nie muszą płacić za przejazd dwoma odcinkami autostrad zarządzanymi przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Chodzi o odcinek trasy A2 Konin-Stryków oraz na A4 na odcinku Wrocław - Sośnica. Przypominają o tym zresztą sami pomysłodawcy. Jakiś czas temu Oko.press donosiło, że wzdłuż darmowych autostrad w całym kraju rząd planuje rozlokować bilbordy informujące, że przejazd tymi autostradami jest bezpłatny. Koszt takiej "reklamy" ma wynieść 630 tys. złotych.
Hasło wyborcze Prawa i Sprawiedliwości to "Bezpieczna przyszłość Polaków". Zniesienie opłat na autostradach – z tego co mówią politycy PiS-u – ma wpisywać się tę kampanię. W lipcu Mateusz Morawiecki zapewniał, że wstrzymanie poboru opłat za przejazd autostradami wpłynie pozytywnie na bezpieczeństwo na drogach, bo pozwoli to na zmniejszenie ruchu na mniejszych, alternatywnych drogach. Na nich - mówił Mateusz Morawiecki - kierowcy stali w wielokilometrowych korkach i denerwowali się, co prowadziło do licznych wypadków. Również minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zwracał uwagę na konferencji prasowej, że warto korzystać z autostrad i dróg szybkiego ruchu, między innymi ze względu na większe bezpieczeństwo. Andrzej Adamczyk mówił, że statystyki wypadków jasno pokazują, iż autostrady są bezpieczniejsze od tras alternatywnych.