Po zeszłorocznym ataku terrorystycznym w Paryżu internet zareagował odruchowo - pojawiły się wpisy wyrażające wsparcie dla ofiar i solidarność z Francuzami. Najbardziej charakterystyczną manifestacją była zmiana zdjęcia profilowego na zawierające francuską flagę.
Przeczytaj też: Tę funkcję Instagrama po prostu pokochasz
Dziś, po tragicznych wydarzeniach w Belgii, internet też stara się zareagować. Na Instagramie, jak zauważa Tech Insider, pojawiły się zdjęcia przedstawiające frytki, przysmak pochodzący z Belgii, ułożone w wymowny gest.
Tylko, czy tego typu akcje w social media, które właściwie nie mają żadnego realnego przełożenia na rzeczywistość, mają jakiś sens? Terroryści mają się przestraszyć gestu, frytki? Jeden z komentatorów na Twitterze opisał całą sytuację dość dosadnie.
Oto zdjęcia wrzucane do sieci przez ludzi w Belgii jedzących antyterrorystyczne frytki.
Umieszczający wpisy próbują się bronić i mówią, że chodzi o grę słów. Kanapka z frytkami, popularna w Belgii, nosi nazwę "mitraillette", co oznacza we francuskim również "karabin maszynowy".
Niestety, te tłumaczenia czynią całą akcję jeszcze bardziej kuriozalną...
Na szczęście na Instagramie nie brakuje też lepiej sformułowanych wyrazów solidarności i współczucia.