Amazon dawno tak bardzo nie odświeżył serii swoich czytników książek elektronicznych jak zrobił to w przypadku Kindle Oasis. Nie jest to może rewolucja, ale jeśli jesteście właścicielami któregokolwiek poprzedniego Kindle'a, to Oasis na początku może wywołać mały szok. Dlaczego? Bo Amazon całkiem zmienił proporcje czytnika.
Amazon Kindle Fot. Łukasz Józefowicz
Na zdjęciu powyżej z lewej strony widzicie Kindle Oasis, z prawej Kindle Paperwhite pierwszej generacji. Wymiary urządzenia to 143 mm x 122 mm x 3.4-8.5 mm (Kindle Paperwhite z kolei to 169 mm x 117 mm x 9.1 mm). Rozmiar ekranu nie uległ zmianie - wciąż ma on 6" i wykonany jest w technologii e-papieru. Oznacza to, że ekran nie emituje światła, wyświetla wyłącznie czerń i biel.
Amazon Kindle Fot. Łukasz Józefowicz
Czytnik został znacznie "odchudzony" - w najcieńszym miejscu ma zaledwie 3,4 mm. Ale to nie sprawia, że urządzenie wydaje się kruche lub że źle leży w ręku. Wręcz przeciwnie. A to dlatego, że w pudełku domyślnie znajduje się specjalna okładka.
Tak, jest ona domyślnie w każdym pudełku z Kindle Oasis. A do tego znajduje się w niej wbudowana bateria, dzięki czemu nowy Kindle bez konieczności podpinania do ładowarki może działać do 8 tygodni. Okładka na bieżąco doładowuje baterię Kindle'a. Akcesorium łączy się z czytnikiem dzięki magnetycznemu zatrzaskowi.
Amazon Kindle Fot. Łukasz Józefowicz
W Kindle Oasis wyświetlacz ma - jak już wspominaliśmy - 6" przekątnej, rozdzielczość 300 PPI i jest to wyświetlacz z podświetlaniem. A to znaczy, że wyświetlacz nie emituje światła, światło jest na niego rzucane z boków. To ważna różnica - dzięki takiemu rozwiązaniu na czytniku można czytać nawet, gdy jest ciemno, ale wzrok się nie męczy.W nowym modelu zwiększono maksymalną jasność ekranu. W porównaniu do Kindle Voyage, czyli poprzedniego modelu, zabrakło za to automatycznego dostosowywania poziomu jasności. Szkoda, ale nie jest to specjalnie duża wada.
Kindle Oasis został skonstruowany inaczej niż poprzednie modele czytników Amazonu. A dzięki temu na krawędzi znalazło się miejsce na fizyczne przyciski służące do przewijania stron książek. I jest to jedno z moich ulubionych rozwiązań w Oasis. Dzięki temu można bardzo wygodnie czytać trzymając urządzenie w jednej ręce. Znalazło się też udogodnienie dla osób leworęcznych - wystarczy obrócić Oasis o 180 stopni, żeby tekst dostosował się do nowej pozycji.
Amazon Kindle Fot. Łukasz Józefowicz
Kindle Oasis to najlepszy Kindle jaki Amazon do tej pory stworzył. Obsługa jest intuicyjna, szybkość czytania znakomita, ekran rewelacyjny. Czas życia na baterii jest bardzo dobry. Przyciski z boku obudowy znajdują się dokładnie pod kciukiem, więc wygoda czytania jeszcze nigdy nie była większa.
Za to wszystko trzeba zapłacić minimum 289,99 euro (wersja z wi-fi) albo 349,99 euro (wersja 3G + wifi). To ok. 1300 lub ok. 1500 złotych. Sporo. Pamiętać trzeba, że poprzednie wersje czytników Amazonu były tańsze, bo w zestawie nie znajdowała się okładka.
Dla kogo jest więc nowy czytnik Amazonu?
- dla osób, które mają starsze wersje czytników. Jeśli stary Kindle zaczyna spowalniać, przesiadka na najnowszy model będzie strzałem w dziesiątkę
- dla osób leworęcznych albo tych, które dużo czytają w autobusach
Kto może sobie na razie odpuścić kupowanie Kindle Oasis?
- wszystkie te osoby, które teraz mają Kindle Voyage. Nowy czytnik jest świetny, ale nie przynosi aż tak wielkiego przełomu, żeby trzeba było rezygnować ze świeżego przecież jeszcze urządzenia. Tym bardziej, że czytniki Amazonu potrafią służyć długie, długie lata.