Każdego miesiąca Instagrama używa 500 milionów osób - poinformował na swoim facebookowym profilu Mark Zuckerberg. Podał też inną istotną wartość: 300 milionów osób zagląda na Instagram każdego dnia.
Twórca serwisu zauważa, że w ciągu niespełna dwóch lat ilość użytkowników wzrosła więcej niż dwukrotnie. Uczcił to całkiem zabawnym zdjęciem.
Instagram został przejęty w roku 2012 za niewielką, patrząc z dzisiejszej perspektywy, kwotę 12 miliardów dolarów (w gotówce). Warto przypomnieć w jakiej atmosferze dochodziło do tego przejęcia.
Pstryk, robisz zdjęcie, nakładasz filtry i dzielisz się – na dedykowanym serwisie (podobnie jak na Twitterze czy Pintereście, na serwisie Instagrama można "followować" innych użytkowników i oglądać ich zdjęcia), na Facebooku, Twitterze lub wysyłasz e-mailem. Pozornie banalny pomysł chwycił, idealnie wpisując się w modę na to, co retro i vintage. Początkowo aplikacja Instagram była dostępna tylko dla użytkowników iPhone’ów, a tydzień temu udostępniono wersję na komórki z systemem operacyjnym Android. Jak nietrudno zgadnąć aplikacja z miejscem okazała się hitem – w ciągu 24 godzin od premiery w Google Play pobrano ją ponad milion razy.
- pisaliśmy w naszym komentarzu.
W maju serwis przeszedł poważny lifting - zmieniło się nie tylko logo, ale i cały interfejs. Celem zmian było graficzne wyróżnienie zdjęć i zmniejszenie widoczności elementów takich jak ikony. Wcześniej serwis zrewolucjonizował algorytmy odpowiedzialne za wyświetlanie zdjęć. Powody zmiany były istotne. W oficjalnym komunikacie Instagram wyjaśniał, że przeciętny użytkownik nie widzi niemal 70% zdjęć w swoim kanale nowości. Nie dlatego, że ich tam nie ma, ale dlatego, że jest ich tak dużo.
Instagram a użytkownicy Fot. Statista
Decyzja o przejęciu Instagrama była jedną z najważniejszych, którą podjął Mark Zuckerberg, bo serwis wciąż zdobywa nowych użytkowników. Wszystko wskazuje na to, ze z każdym rokiem będziemy publikować coraz więcej zdjęć, Instagram może liczyć na dalszy wzrost popularności.