Tablety nie rozgrzewają już tak wyobraźni, jak kiedyś. Kilka ostatnich premier przekonało, że trudno udoskonalać je w sposób przełomowy. Udało się to Microsoftowi, który zaprezentował udane urządzenie z serii Surface (z "pełnym" Windowsem), oraz Apple, który wprowadził na rynek iPada Pro (z iOS). Zobaczyliśmy hybrydy - mocne urządzenia, które w zasadzie zmienić można w laptop. Czegóż chcieć więcej od tabletu?
Przeczytaj też: Srogie porażki Apple. Było ich całkiem sporo.
Wydawać by się mogło, że dalej rynek tabletów ruszyć się już nie może. Okazuje się jednak, że producenci nie powiedzieli ostatniego słowa i szykują się do nowej ofensywy.
Według Ming-Chi Kuo, analityka specjalizującego się w elektronice użytkowej, Apple przygotowuje nas do rewolucji.
Spodziewamy się nowych iPadów z ekranami o rozmiarze 12,9 cala (iPad Pro 2), nowego urządzenia o rozmiarze 10,5 cala i niskobudżetowego iPada o przekątnej 9,7 cala.
- stwierdza w swoim raporcie Kuo cytowany przez IBTimes.
Nowe urządzenia mają być preludium do prawdziwej rewolucji, którą Apple planuje prawdopodobnie na rok 2018.
Rewolucyjny model iPada zostanie najpewniej zaprezentowany w roku 2018. Radykalne zmiany będą dotyczyć wyglądu urządzenia oraz interakcji użytkownika wliczając w to elastyczne ekrany AMOLED.
- prognozuje analityk.
Nowa wojna z Samsungiem?
O tym, że na rynku tabletów wciąż jest jeszcze miejsce na innowacje świadczą (nieoficjalne) plany Samsunga. Koreański gigant, według licznych doniesień, tablet z elastycznym ekranem ma gotowy do produkcji. Udoskonala go i czeka na dobry moment, by go zaprezentować.
To, że Apple uległ modzie na zakrzywiane ekrany, zapoczątkowanej przez Samsunga i LG, jest całkiem dobrą informacją dla konsumentów. Nowa wojna gigantów sprawi, że na rynek trafi zupełnie nowa generacja tabletów, a to pozwoli na ponowne ożywienie całego segmentu.
