W najnowszej wersji systemu iOS Apple wprowadził szereg nowych funkcji i udogodnień. Jedną z nich są animowane GIFy, które można umieszczać w rozmowie za pomocą iMessage. Błaha z pozoru funkcja stała się przyczyną fatalnej pomyłki.
Czytaj też: GIFy podstawą komunikacji? W Note 7 też je znajdziesz.
The Verge donosi o jednym, ale szokującym przypadku. Chodzi o dziecko, które chciało w konwersacji użyć GIFa związanego ze słowem "huge" (z ang. "wielki").
Zdjęcie oznaczone jako "huge" Fot. za The Verge/ Deadspin
Apple wybrał animowane zdjęcie przedstawiające kadr z pornograficznego filmu.
Wyrwałam jej telefon. Wpisała to słowo bez żadnego seksualnego kontekstu.
- twierdzi matka dziewczynki.
Serwis The Councource podaje inny przykład słowa, które zostało zobrazowane w niezbyt "bezpieczny" sposób. Chodzi o słowo "butt" (z ang. "tyłek"). Wśród wyników wyszukiwania pojawia się coś, co z pewnością nie powinno być widziane przez dzieci.
Za wyszukiwanie GIF-ów w iOS 10 odpowiada Microsoft i jego wyszukiwarka Bing.
Apple zareagował już na doniesienia i usunął kontrowersyjne obrazki z wyszukiwarki. Tak długo jednak, jak za podsuwanie treści odpowiadać będą algorytmy , które nie rozumieją kontekstu, tak długo podobne sytuacje mogą się zdarzać.