Marco Grassi, ekspert do spraw e-bezpieczeństwa, poinformował o wykryciu groźnej luki w oprogramowaniu urządzeń produkowanych przez Apple. Cyberprzestępcy mogli przejąć nad nimi kontrolę przy pomocy odpowiednio spreparowanych plików JPEG i PDF.
Czytaj też: Najnowszy MacBook Pro kosztuje fortunę i wymaga zakupu bardzo drogich przejściówek.
Infekcja wymagała jedynie otworzenia przez ofiarę odpowiedniego załącznika.
The Register wyjaśnia, że luka dotknęła niemal wszystkich urządzeń: komputerów, iPadów, iPodów, Apple TV, a nawet inteligentnych zegarków.
Użytkownicy sprzętu na którym działa iOS w wersji 10 mogą czuć się bezpieczni o ile przeprowadzą aktualizację do wersji 10.1. Wtedy luka nie będzie już możliwa do wykorzystania. Niestety właściciele starszych iPhone'ów - np. 4S - powinni bardzo ostrożnie podchodzić do otwierania załączników w formatach PDF i JPEG.
Możliwość ataku za pomocą tak popularnych plików na tak dojrzały system jakim jest iOS świadczy tylko o jednym. Zawsze powinniśmy być podejrzliwi wobec otrzymywanych wiadomości.