Komisja Europejska opublikowała dokument, w którym stawia poważne zarzuty Facebookowi. Chodzi o przejęcie komunikatora WhatsApp, do którego doszło w roku 2014.
Czytaj też: WhatsApp przestanie działać 1 stycznia 2017 roku. Chodzi o tych użytkowników.
Firma Marka Zuckerberga była zobligowana do poinformowania władz UE o zakresie fuzji obu firm. Komisja twierdzi, że w dokumentach brakuje wyraźnego zapisu o łączeniu kont WhatsApp i Facebooka. Tymczasem nowe zasady ogłoszone w wakacje umożliwiają przekazywanie danych z jednego serwisu do drugiego. Już kilka miesięcy później pojawiły się pierwsze sygnały świadczące o tym, że w Unii Europejskiej ten pomysł się nie podoba. Zarzuty były konkretne: Facebook nie ma zgody użytkowników WhatsApp na przejęcie ich danych, bo nigdy o nią nie spytał.
Komisja Europejska uznała, że Facebook celowo o tym nie informował. Teraz firmie Zuckerberga grozi kara, która może wynieść nawet 1 procent obrotu. Czyli blisko dwa miliardy dolarów, bo zeszłoroczny bilans zamknął się kwotą 17,93 mld dol.
Kara nie jest przesądzona, bo, jak wyjaśnia BBC, Facebook ma czas do końca stycznia przyszłego roku na wyjaśnienia.