Smartfony przekazują Google dane o twoim położeniu, nawet gdy wyłączysz usługę lokalizacji. GPS nie jest potrzebny

Robert Kędzierski
Badacze zajmujący się bezpieczeństwem cyfrowym odkryli, że Android gromadzi i przesyła na serwery Google dane, opisujące położenie użytkownika, nawet jeśli urządzenie jest odcięte od sieci. Wyłączenie GPS i usługi lokalizacji też nie ma znaczenia.

Portal Quartz publikuje wynik analiz dotyczących tego, w jaki sposób urządzenia z Androidem śledzą położenie użytkownika. Okazuje się, że mogą je określić, nawet jeśli wyłączymy usługę GPS

Gdzie byłeś?Gdzie byłeś? Fot. Google

Okazuje się bowiem, że system Google zbiera dane pochodzące ze stacji przekaźnikowych sieci komórkowych. Kiedy przemieszczamy się, nasz telefon przełącza się z jednej stacji do drugiej. Każda z takich stacji ma swój własny identyfikator, który jest pobierany przez urządzenie i zapisywany. Jeśli nawet wyłączymy moduł GPS Android jest wstanie ustalić, w jakiej okolicy jesteśmy, albo jaką trasą się przemieszczamy. 

Metoda triangulacji, czyli badanie położenia użytkownika względem trzech różnych przekaźników, pozwala ustalić pozycję bardzo dokładnie. 

Dane z trzech przekaźników pozwalają na dokładne określenie użytkownika telefonu. To metoda triangulacjiDane z trzech przekaźników pozwalają na dokładne określenie użytkownika telefonu. To metoda triangulacji Fot. za Wikipedia

Quartz twierdzi, że zbieranie informacji o położeniu jest możliwe, nawet wtedy gdy w telefonie nie ma karty SIM. Śledzić mogą więc nas nawet tablety z modułem LTE, z którego akurat nie korzystamy. Dane zostają przesłane na serwery Google, gdy tylko urządzenie znajdzie się w zasięgu WiFi. 

Google potwierdza

W oświadczeniu przesłanym do redakcji portal Quartz Google zapewnia, że dane z przekaźników wykorzystywał wyłącznie po to, by "usprawnić wydajność dostarczanych wiadomości". Firma zapewnia też, że wkrótce zrezygnuje z takiego zbierania danych. Problem w tym, że według Quartz zbierała w ten sposób informacje od mniej więcej roku.

Czytaj też: Żona wiecznie pyta "kiedy będziesz". Pozwól jej sprawdzić. 

Problemy z ochroną prywatności dotyczą nie tylko Google. Facebook gromadzi na nasz temat 98 rodzajów informacji, które pozwalają stworzyć nasz profil dla reklamodawców. By rozszerzyć zakres wiedzy o zachowaniu użytkownika, Mark Zuckerberg zapowiedział niedawno wprowadzenie funkcji śledzenia lokalizacji użytkownika. Facebook, podobnie jak Google, lubi wiedzieć, gdzie się znajdujemy, by oferować reklamodawcom bardziej precyzyjne informacje.

Poprosiliśmy o komentarz polski oddział Google - opublikujemy go, gdy tylko do nas dotrze.

***

Więcej o: