Smartfony przekazują Google dane o twoim położeniu, nawet gdy wyłączysz usługę lokalizacji. GPS nie jest potrzebny
Portal Quartz publikuje wynik analiz dotyczących tego, w jaki sposób urządzenia z Androidem śledzą położenie użytkownika. Okazuje się, że mogą je określić, nawet jeśli wyłączymy usługę GPS.
Gdzie byłeś? Fot. Google
Okazuje się bowiem, że system Google zbiera dane pochodzące ze stacji przekaźnikowych sieci komórkowych. Kiedy przemieszczamy się, nasz telefon przełącza się z jednej stacji do drugiej. Każda z takich stacji ma swój własny identyfikator, który jest pobierany przez urządzenie i zapisywany. Jeśli nawet wyłączymy moduł GPS Android jest wstanie ustalić, w jakiej okolicy jesteśmy, albo jaką trasą się przemieszczamy.
Metoda triangulacji, czyli badanie położenia użytkownika względem trzech różnych przekaźników, pozwala ustalić pozycję bardzo dokładnie.
Dane z trzech przekaźników pozwalają na dokładne określenie użytkownika telefonu. To metoda triangulacji Fot. za Wikipedia
Quartz twierdzi, że zbieranie informacji o położeniu jest możliwe, nawet wtedy gdy w telefonie nie ma karty SIM. Śledzić mogą więc nas nawet tablety z modułem LTE, z którego akurat nie korzystamy. Dane zostają przesłane na serwery Google, gdy tylko urządzenie znajdzie się w zasięgu WiFi.
Google potwierdza
W oświadczeniu przesłanym do redakcji portal Quartz Google zapewnia, że dane z przekaźników wykorzystywał wyłącznie po to, by "usprawnić wydajność dostarczanych wiadomości". Firma zapewnia też, że wkrótce zrezygnuje z takiego zbierania danych. Problem w tym, że według Quartz zbierała w ten sposób informacje od mniej więcej roku.
Czytaj też: Żona wiecznie pyta "kiedy będziesz". Pozwól jej sprawdzić.
Problemy z ochroną prywatności dotyczą nie tylko Google. Facebook gromadzi na nasz temat 98 rodzajów informacji, które pozwalają stworzyć nasz profil dla reklamodawców. By rozszerzyć zakres wiedzy o zachowaniu użytkownika, Mark Zuckerberg zapowiedział niedawno wprowadzenie funkcji śledzenia lokalizacji użytkownika. Facebook, podobnie jak Google, lubi wiedzieć, gdzie się znajdujemy, by oferować reklamodawcom bardziej precyzyjne informacje.
Poprosiliśmy o komentarz polski oddział Google - opublikujemy go, gdy tylko do nas dotrze.
***
-
Centra handlowe, siłownie i hotele otwarte od lutego? Minister podaje warunki. Decyzje lada dzień
-
Kosztowne porządki w Białym Domu. Pół miliona dol. na sprzątanie. "Nie widzieliśmy czegoś takiego"
-
Albicla w oparach absurdu. Portal "bez cenzury" usuwa konta "niewygodnych" dziennikarzy
-
Rosja. Jak wygląda "pałac dla Putina"? Aktywista: byłem tam, sala "aqua-disco" z fontanną i basenem
-
Po restauratorach swoje biznesy otwierają właściciele klubów. Interweniują policja i sanepid
- Włochy nakazują TikTokowi blokadę części kont. Powodem śmierć 10-latki, która wzięła udział w wyzwaniu
- Cyberpunk 2077 "pobił wszelkie rekordy". Gra otrzymała pierwszą dużą aktualizację
- Co z obostrzeniami? Media: Rząd 1 lutego otwiera sklepy w galeriach. Co z resztą branż? "Nic spektakularnego"
- "Lokal za grunt". Prezydent podpisał ustawę. Kiedy zacznie obowiązywać?
- Ulga dla młodych 2021. Dla kogo zerowy PIT? Ile wynosi limit zarobków w 2021 roku?